Pieczona owsianka a' la ciasto marchewkowe z jabłkiem, ricottą i pekanami (również w środku), kawa marcepanowa
Poniedziałek jest dla mnie zwykle przedłużeniem weekendu, ale dziś i tak się nie wyspałam z powodu zaplanowanej wizyty ww służbie zdrowia. Jedynym pocieszeniem jest nadzieja, że być może za szybko znów się tam nie pojawię.
Pogoda za oknem raczej jesienna, a na moim talerzu znów smaki zimy. Jak zawsze robię wszystko na przekór. Dla takiego smaku warto ;) Owsianka wyszła bardzo smaczna, a dzięki dodatkowi ricotty bardzo zbita i kremowa. Jeśli tak jak ja lubicie marchewkę to musicie spróbować!
Pieczona owsianka a' la ciasto marchewkowe /porcja/
50g płatków owsianych
jabłko
średnia marchewka, starta na dużych oczkach
białko jaja
niewielka ilość wody/ mleka
przyprawa do piernika (u mnie mieszanka przypraw korzennych)
szczypta soli i sody
garść pekanów
50g ricotty
Płatki wymieszać ze startą marchewką, przyprawami i białkiem. Pół jabłka zetrzeć na tarce, pół pokroić w kostkę i dodać do płatków. Wymieszać. Jeśli składniki się nie połączą podlać mlekiem lub wodą. Połowę pekanów wkruszyć do masy, połowę ricotty wmieszać. Przełożyć do kokilki, na wierzch wyłożyć resztę ricotty i pekanów. Piec 30 min w 180 st.
genialne smaki, przypomniałaś mi, że dawno nie jadłam pieczonej :) marchewkowa to jedna z moich ulubionych :)
OdpowiedzUsuńpodziel się!
OdpowiedzUsuńmniam! :) muszę kupic w końcu te pekany :p
OdpowiedzUsuńo pieczonej owsiance a'la ciasto marchewkowe jakoś nie pomyślałam, wręcz niemożliwe, bo ciasto marchewkowe uwielbiam. muszę zrobić!
OdpowiedzUsuńMusze sie za nią zabrać :)
OdpowiedzUsuńJa chyba z marchewkami przystopować muszę- do wakacji będę pomarańczowa ;)
OdpowiedzUsuńMmm... jak ja dawno nie jadłam pieczonej owsianki ;)
OdpowiedzUsuńPrzemawia do mnie taka wersja :)
OdpowiedzUsuńDla mnie marchewka zawsze musi wystąpić w towarzystwie ricotty, tak jakoś te smaki się dobrze dopełniają :D
OdpowiedzUsuńwpadam kiedyś na taką owsiankę <3 jest boska! jedna z najlepszych jak dla mnie :)
OdpowiedzUsuńmiłego tygodnia :*
Niebo w gębie! Na pewno zrobię. :) Uwielbiam Twoje połączenia smaków.
OdpowiedzUsuńco robisz z żółtkami? fajny przepis ale nie wiem, dlaczego nie jest tu całe jajko. ma to wpływ na konsystencje?
OdpowiedzUsuńnigdy nie piekę tylko śniadania więc zawsze je jakos zużuję. albo dodam psu do obiadu ;) ale jeśli nie masz jak ich wykorzystać to śmiało dodaj całe jajko.
Usuńmoim zdaniem wygląda bardzo jesiennie :)
OdpowiedzUsuńWracając dzisiaj z pracy usłyszałam w radiu, że 'poniedziałki są przedłużeniem weekendu' i pomyślałam, co za bzdura;d
OdpowiedzUsuńAle zapomniałam, że studenci miewają weekendy w różne dziwne dni tygodnia;d
jestem fanką marchewkowego ciasta, jak i połączenia marchewki z jabłkiem - idealne dla mnie śniadanie :)
OdpowiedzUsuńJakiś obłęd nie watpie ze byla pyszna <3
OdpowiedzUsuńAle dawno nie jadłam pieczonej owsianki... Pięknie wygląda!
OdpowiedzUsuńNigdy pieczonej nie robiłam, Twoją aż chce się zjeść!
OdpowiedzUsuńCzemu byłaś u lekarza?
owsianka to od pewnego czasu moje sniadanko :) z marchewka jeszcze nie jadlam wyglada bardzo pysznie
OdpowiedzUsuńProponuję ubić białko przed dodaniem do reszty :)
OdpowiedzUsuń