169.





post-run: Domowy chleb żytni z pastą z bananowo-płatkową z miętą* i czekoladą, schłodzona zielona herbata z liczi

Poszłam spać po północy, wstałam o 7 i postanowiłam pobiegać. Ranki to jedyna szansa na jakikolwiek ruch, bo potem upał nie daje żyć. I tak po 15 minutach pot się ze mnie lał. Ale teraz nie zrobiłabym nawet kroku. Ja wcale nie narzekam! Kocham lato i upały :) Trzeba się tylko przerzucić na bieganie o świcie, ale ja i tak budzę się często o 6 ;p
Plany na dzisiejszy wieczór się posypały i zostały przełożone na przyszły piątek. Także pozostaje mi kibicowanie naszym siatkarzom. Ale to dobrze, wyśpię się przed jutrzejszą imprezą u Ali ;)
A za chwilę dziewczyny przyjdą do mnie także idę szykować jakieś desery lodowe. Udanego piątku!

Pasta kanapkowa bananowo-płatkowa
duży dojrzały banan
2 łyżki jogurtu naturalnego
15g płatków CornFlakes
15g płatków Lion (lub innych)
szczypta soli, kawy, cynamonu i pieprzu
kilka listków mięty
Wszystkie składniki dokładnie blendujemy i wstawiamy na noc do lodówki.

Komentarze

  1. ej ta pasta brzmi tak:D inaczej!!:D

    OdpowiedzUsuń
  2. Już mi się podoba ta pasta! Musi genialnie smakować. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. oh, uwielbiam te Twoje pasy kanapkowe i kanapki z nimi!

    OdpowiedzUsuń
  4. A idź Ty mi z tym DOMOWYM chlebem ! ;/ Też chcę ! :*
    A Twoje pasty kanapkowe kocham :D

    OdpowiedzUsuń
  5. ej, fajna ta pasta :)
    udanej imprezy jutro! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. taką pastę to bym chciała mieć w swojej lodówie xD
    A co do biegania to na ten czas chyba jedynie w miarę "chłodno" jest przed wschodem słońca;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Tobie również udanego :)
    Ja nie potrafię biegać z rana, więc chodzę przed 22 :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Podziwiam, dzisiaj biegać to albo o 5 albo późnym wieczorem. Byłam na zakupach i nawet chodzić się nie da..
    Ta pasta musi być obłędna!

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak dla mnie to teraz tylko bieganie późnym wieczorem ;) Pasta kanapkowa wygląda super ! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. najlepsza pasta do kanapek jaką widziałam *-* pycha !!

    OdpowiedzUsuń
  11. Podoba mi się ta pasta!:) A co do ćwiczeń, to ja sama nie wiem czy wolę popołudniami czy rano, ale chyba jednak popołudniu. Spocę się jak mysz, ale prysznic 'smakuje' potem jak Niagara:D

    OdpowiedzUsuń
  12. Mmm podoba mi się ta pasta, bardzo! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. mogłabyś podać przepis do dziesiejszego śniadania ?:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za wszystkie komentarze, są dla mnie dużą motywacją! :)