861.


 Grzanki z pieczarkami, czosnkiem, szynką, żółtym serem, pomidorem i ketchupem




Takie śniadanko dostałam wczoraj o 13 :D Krakowskie dni rządzą się swoimi regułami i szczerze mówiąc jakoś specjalnie mi to nie przeszkadza.


I to jest właśnie szczęście, po prostu cieszyć się z tego gdzie się jest i z kim się jest.

Komentarze

  1. Oj nie pogardziłabym takim śniadaniem, aż nabrałam ochoty na taki wytrawny poranek, zwłaszcza z osobą towarzyszącą :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Super wytrawnie super pysznie :) Zrobię w najbliższym czasie :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Też bym chciała dostać takie śniadanko, zazdroszczę :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Sniadanie w porze obiadu :D Czasem dobrze oderwać się od codzienności :)

    OdpowiedzUsuń
  5. z pewnością jeszcze dziś zaserwuję sobie grzanki z pieczarkami <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Dzisiejszy Twój post zachwycił mnie najbardziej! Święta prawda! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Rzeczywiście, krakowskie dni rządzą się swoimi prawami i też mi się to podoba :) A gdyby ktoś mi zaserwował takie grzani - nie odmówiłabym w życiu!

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam grzanki z pieczarkami. A w towarzystwie ukochanej osoby musiały smakowac jeszcze lepiej ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za wszystkie komentarze, są dla mnie dużą motywacją! :)