Placki orkiszowe z bananem, karmelową odżywką białkową, słonecznikiem i wiórkami kokosowymi podane z karmelowym Waldenem i truskawkami
Przepyszne i robi się ekspresowo! Chyba znów polubię smażenie placków ;)
PRZEPIS /porcja/
40g mąki (u mnie orkiszowa)
jajko
15g odżywki białkowej (u mnie karmelowa)
banan
trochę mleka
łyżka słonecznika i wiórek
szczypta proszku do pieczeni, cynamon
dowolne dodatki
Wszystkie składniki mieszamy, dodajemy pokrojonego drobno banana. Smażymy na teflonie na małym ogniu.
Wyglądają świetnie, muszę zapisać przepis :)
OdpowiedzUsuńfajny pomysł z tym, że takie 2 placko-omlety wyszły :D orkiszowe najlepsze :)
OdpowiedzUsuńZ tymi trukskawkami prezentują się fenomenalnie!
OdpowiedzUsuńTeż mam zamiar wrócić trochę do smażenia placków ;)
Ale naszła mnie ochota na takiego placka :)
OdpowiedzUsuńNastępnym razem rób podwójną porcję!
OdpowiedzUsuńJeśli coś jest KARMELOWE i do tego ORKISZOWE to szybko powinno znaleźć drogę do mojego żołądka
OdpowiedzUsuńsmażenie placków jest całkiem przyjemne, ja bardzo lubię to robić... chyba aż za często? nieeee! placków nigdy za wiele :D
OdpowiedzUsuńPiękne placuszki!
OdpowiedzUsuńpolarois.blogspot.com
Chcę!!!
OdpowiedzUsuńJa tam od zawszę lubię smażyć placki :D
OdpowiedzUsuńSmacznie ;-)
OdpowiedzUsuńPoproszę chociaż jednego!
OdpowiedzUsuńJa nie polubię dopóki nie wymienię patelni :(
OdpowiedzUsuńJak karmelowo ♥ Takie placki mogłabym jeść codziennie!
OdpowiedzUsuńhttp://poranny-talerz.blogspot.com
słodycz gwarantowana!
OdpowiedzUsuńJa też niedawno przypomniałam sobie jakie to proste i przyjemne - też wracam do plackowania :)
OdpowiedzUsuńMusiał być pyszny!
OdpowiedzUsuń