Omlet orkiszowy z jabłkiem, płatkami owsianymi, wiórkami kokosowymi, waniliową odżywką białkową podany z truskawkami, jabłkiem i karmelowym syropem Walden Farms
Jakoś dawno go nie było. A z truskawkami jest jeszcze lepszy :D
W końcu wolny dzień. Mogę w spokoju zjeść, pójść na siłownię i zaplanować wieczór. Obym tylko była w stanie wstać na jutrzejszy egzamin z angielskiego, który jest o 9 ;D
piękny!
OdpowiedzUsuńU mnoe też dziś siłownia, standardowo w piątek katuję nogi ;D
OdpowiedzUsuńWidzę, że truskawki zawladnęły całą bloggosferą :D
Wygląda pysznie
OdpowiedzUsuńTakie pyszności a ja dziś do wieczora trzymam wagę na zawody!
OdpowiedzUsuńWszystko z truskawkami jest lepsze :D
OdpowiedzUsuńDlaczego ja jestem takim leniem na wszelkiego rodzaju aktywność fizyczną?! Też bym poszła wtedy na siłownię :) Omlet - cudo <3
OdpowiedzUsuńJakie to smakowite! *.*
OdpowiedzUsuńOmlet zachwyca już samym wyglądem! :D
OdpowiedzUsuńzapraszam:
http://grapefruitjuicesour.blogspot.com
:)
U mnie też dawno nie było. Na szczęście same truskawki wcale nie tak odlegle ;)
OdpowiedzUsuńOrkiszowe wszystko uwielbiam!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że egzamin poszedł dobrze :)