752.


Kawowy kuskus pełnoziarnisty z bananem, mąką kokosową, twarożkiem grani, pistacjami, malinami i babką płesznik




Lubię tę kaszę przygotowaną wieczorem, wstawioną do lodówki i zjedzoną rano - smaki się przegryzają i smakuje zupełnie inaczej niż przygotowana rano.

Zaraz zbieram się do fryzjera, nie lubię tego, ale moje włosy wołają o pomoc. Jak zwykle podetnę końcówki, bo i tak z nimi nic nie da się zrobić. Zaraz potem na zajęcia i pociąg. Kraków wzywa :D
Tak na marginesie wybieramy się w sobotę na Zlot food trucków, więc jeśli też tam będziecie i przypadkiem zobaczycie rudą czuprynę to chodźcie się przywitać ;)
Udanego weekendu! I niech pogoda się poprawi >.<

Komentarze

  1. Nigdy tej kaszy nie jadłam na słodko, czym prędzej muszę zrobić :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Z moimi też nie da się nic zrobić. Mniam food trucki! Tylko trochę mi tam nie po drodze, ale we Wrocławiu są chyba co miesiąc. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nigdy nie próbowałam tej kaszy zostawionej przez noc, trzeba to zmienić skoro wychwalasz :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Moje włosy też wołają o pomoc, ale odwlekam to tak długo jak tylko mogę :D Widziałam plakaty dotyczące tego food tracku, ale niestety nie mam okazji żeby się tam pojawić, bo wracam na weekend do domu na dzień mamy :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawe połączenie.. wygląda cudownie, chętnie bym zjadła takie śniadanie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ach te letnie owoce ♥ Nie mogę się doczekać, aż będę miała swoje...
    I jak tam Twoje włosy? Przeżyły? ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ekstra połączenie. :) Na pewno spróbuję podobnego. ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Maliny i pistacje? Aaa, podziel się, koniecznie! ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Kuskus z kawą widzi mi się średnio, ale wizualnie wygląda przepysznie i bogato ;) Najbardziej zazdroszczę malin ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajnie byłoby się spotkać. Niestety nie uda mi sie tam być ;C

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za wszystkie komentarze, są dla mnie dużą motywacją! :)