728.


Pieczona owsianka bananowa z wiórkami kokosowymi i białkową odżywką nugatową z nadzieniem bananowo-waniliowym posypana płatkami migdałowymi


Śniadanie w pudełko i lecę na uczelnię. Bardzo się nie chce, ale trzeba. W dodatku wczoraj się dowiedziałam, że angielski mamy teraz na 7:30 i w dodatku z inną kobietą- zmienili na ostatnie półtora miesiąca mojej anglistycznej kariery. Cudownie. Te studia mnie bawią coraz bardziej.

Komentarze

  1. Uwielbiam pieczoną owsiankę! :) 1,5 miesiąca do końca i zmiana.. no cienko.

    OdpowiedzUsuń
  2. Widzę decyzja już podjęta - pewnie Ci ulżyło :) jaki kierunek teraz podejmiesz?
    Piona za owsiankę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. niee, chodziło mi że w tym semestrze kończę angielski ;) studiów jeszcze nie odważyłam się rzucić

      Usuń
  3. Angielski tak wcześnie :O współczuję

    OdpowiedzUsuń
  4. I kolejna pieczona owsianka! Chyba też muszę obudzić mój piekarnik ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. pieczona owsianka idealna! uwielbiam takie poranki, choć... do szkoły nigdy jej ze sobą nie zabierałam :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeju, gdyby mi ktoś mógł robić takie śniadania na wynos... <3

    OdpowiedzUsuń
  7. znam ból wczesnego wstawania >.< ale trzymam kciuki :D
    Owsianka pyszna, pieczona szczególnie :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Uczelnia nie straszna gdy jest się wyposażonym w takie pyszności :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Dawno nie używałam piekarnika... Coś trzeba go odkurzyć bo Twoja owsianka kusi :D

    http://grapefruitjuicesour.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Pieczoną owsiankę uwielbiam, ale jakoś nigdy nie robiłam na wynos. ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za wszystkie komentarze, są dla mnie dużą motywacją! :)