Cynamonowa kasza kukurydziana z bananem, ubitym białkiem, twarożkiem, prażonymi wiórkami kokosowymi i nerkowcami, babką płesznik i solą
Podładowałam troszkę baterie przez ten weekend. Oczywiście, trzy dni zleciały w mgnieniu oka i jak zawsze czuję niedosyt, ale mam nadzieję, że przez najbliższe 11 dni będę naładowana pozytywną energią. Pogoda się poprawiła więc będzie łatwiej.
Dzień zaczynam od michy ciepłej, słodkiej kaszy. Odpuściłam dziś zajęcia (powiedzmy, że to mój przedwczesny Dzień Wagarowicza, bo wypada on w sobotę :D ), zaraz biorę się za szykowanie pudełek na najbliższe dni i może nadrobię coś na studia. Wieczorem lecę na siłownię dać wycisk wypoczętym mięśniom ;)
piękne chwile zawsze szybko mijają, niestety. ale trzeba je mieć w sobie i czekać na kolejne :) i ja czekam na Ciebie w Krakowie! :D skoro tu teraz tak często bywasz :)
OdpowiedzUsuńDobry plan na poniedziałek, ja niestety nie mogę dziś odpuścić... a chwila, właściwie to mogę. Uświadomiłam to sobie dzięki Tobie!
OdpowiedzUsuńŚniadanie jak zwykle REWELKA :) Super, że energia Cię nie opuszcza.
Dobrze, że naładowałaś sobie baterie, energii nigdy za wiele :)
OdpowiedzUsuńbabka płesznik ziarenka, jak je używasz? w sensie np jak posypka do jogurtu ? dobre? a można je uprażyć? [nie lubie ich gotować bo robi się klej...] wolę jak coś co wygląda jak ziarenko- chrupie. doradzisz cos ?
OdpowiedzUsuńja po prostu sypię łyżeczkę do owsianek/ kasz/ graanoli, jem gdzie się da bo babka płasznik nie ma jakiegoś konkretnego smaku ;)
Usuńczyli nie próbowałaś ich prażyć?
Usuńjak np. prażę granolę na patelni to wtedy też ją sypię, ale w ogóle jej nie czuję, nie ma dla mnie smaku. Poza tym chyba niewiele da taka uprażona, bo wydaje mi się, że najlepiej wzmaga uczucie sytości gdy ją ugotujemy z czymś :)
UsuńKukurydzianki z ubitym białkiem chcę już spróbować już tyle czasu, a w końcu ją mam więc jutroo :D
OdpowiedzUsuńJak pogoda jest ładniejsza to człowiek od razu jakoś tak pozytywniej myśli :D
OdpowiedzUsuńAle, mi narobiłaś ochoty na taką michę kaszy :D
Ile się sypie tych nasion babki płesznik? :)
OdpowiedzUsuńja sypię na oko, gdzieś około łyżeczki :)
UsuńSmacznie :))
OdpowiedzUsuńDobry zastrzyk energii:)
OdpowiedzUsuńPowodzenia na siłowni! :D
innymi słowy, jest dobrze ;) miłego popołudnia :*
OdpowiedzUsuńJakoś nie mogę się przekonać do dodawania białka :P
OdpowiedzUsuńTakie wolne dni na ''doładowanie'' energii szybko mijają, a szkoda...
jak już widzę, że są nerkowce i czytam, że to kaszka kukurydziana to wiem, że było pysznie :)
OdpowiedzUsuńjestem zachwycona Twoim śniadaniem *.*
OdpowiedzUsuńmi też starsznie szybko zleciał ten weekend, ale 4 dni i znów będzie :D
Też potrzebuję takiego dnia wagarowicza :D Ta miseczka kusi samym wyglądem :D
OdpowiedzUsuńCzasami takie mini wagary robią najlepiej :D
OdpowiedzUsuńA ja się zastanawiałam dlaczego ta kaszka jest taka puszysta. Jednak białko czyni cuda ;)
http://poranny-talerz.blogspot.com