A gdzie jest mięso, ja się pytam?! Dzień bez mięsa to dzień stracony! Już zaklepałem taka pogodę na weekend w Krakowa, żeby budziły nas promienie słońca skąpane w porannym powietrzu :D
Pogoda nas rozpieszcza, oby nie przestała! :) A przez to Twoje śniadanie doszłam do wniosku, że dawno nie chrupałam ani nie kupowałam zwykłych orzeszków ziemnych, tylko masłem się objadam. Muszę na nie zapolować, koniecznie! :)
Oj na mnie również, chyba jestem na baterie słoneczne ;) Uwielbiam twoje kasze, dodatki z jakimi je podajesz sprawiają, że wyglądają niczym leciutkie chmurki ♥
A gdzie jest mięso, ja się pytam?! Dzień bez mięsa to dzień stracony! Już zaklepałem taka pogodę na weekend w Krakowa, żeby budziły nas promienie słońca skąpane w porannym powietrzu :D
OdpowiedzUsuńupolowałam na obiad!
UsuńOj, zdecydowaniae, pogoda potrafi zdziałać cuda :)
OdpowiedzUsuńPogoda nas rozpieszcza, oby nie przestała! :)
OdpowiedzUsuńA przez to Twoje śniadanie doszłam do wniosku, że dawno nie chrupałam ani nie kupowałam zwykłych orzeszków ziemnych, tylko masłem się objadam. Muszę na nie zapolować, koniecznie! :)
Oj na mnie również, chyba jestem na baterie słoneczne ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam twoje kasze, dodatki z jakimi je podajesz sprawiają, że wyglądają niczym leciutkie chmurki ♥
Wygląda smacznie :)
OdpowiedzUsuńPysznie. U mnie też było dzisiaj połączenie z morelowym serkiem :)
OdpowiedzUsuńPycha!! migdały ubóstwiam
OdpowiedzUsuńOj tak, to takie małe wybawienie od szarej rzeczywistości :D
OdpowiedzUsuńchyba na każdego słoneczko działa zbawiennie, tak samo jak micha takiej kaszy!
OdpowiedzUsuńPogoda wybawia, ale taka miseczka też :D Wystaje aż po sam czubek *_*
OdpowiedzUsuńNie tylko na Ciebie działa to jak balsam ;)
OdpowiedzUsuńpogoda pogodą ale taki eśniadanie... mnie by też zbawiło :)
OdpowiedzUsuńSame pyszności masz w tej miseczce :D
OdpowiedzUsuńNa mnie też, aż chce się żyć!:)
OdpowiedzUsuń