Tosty francuskie bananowo - kakaowe z domowego chleba żytniego smażone na soku pomarańczowym podane z twarożkiem, resztą banana i mandarynkami
Na całe szczęście piątki mamy wolne. Jest czas żeby sobie posiedzieć w czterech ścianach i poszukać jakiegoś sensu. Mogłabym też zacząć czytać te przegrube lektury. Ale na razie wolę na nie popatrzeć.
Dawno nie jadłam tostów francuskich, a Twoje narobiły mi apetytu :)
OdpowiedzUsuńKorzystaj z wolnego czasu :)
Tosty sama pysznosc!*.*
OdpowiedzUsuńmniam mniam <3
OdpowiedzUsuńWyglądają niczym placuszki :)
OdpowiedzUsuńO mamo *.* Jakie idealne ♥ To już wiem co zjem jutro na śniadanie ;)
OdpowiedzUsuńhttp://poranny-talerz.blogspot.com/
Smażone na soku pomarańczowym? Jak to pysznie brzmi ;>
OdpowiedzUsuńSłyszałam o takim myku, żeby przed snem włożyć książki pod poduszkę, a ich treść w nocy przejdzie do głowy :D
OdpowiedzUsuńŚwietne połączenie! Nabrałam ochoty na mandarynki:)
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie ;))
OdpowiedzUsuńA jakieś drobne wytłumaczenie jak to zrobić? Bo jedyne tosty francuskie jakie znam są z jajkiem :)
OdpowiedzUsuń__________
Natalia, http://www.pieceofsimplicity.blogspot.com
chleb moczyłam w soku z rozgniecionym bananem, a potem usmażyłam na patelni :)
UsuńW takim razie wypocznij. Lektury nie zając, nie uciekną ;)
OdpowiedzUsuńTosty francuskie uwielbiam! Dawno ich nie jadłam :)
haha, ja nie mam sił w piątki już na nic, tylko żeby poleżeć i odpocząć po ciężkim tygodniu ;)
OdpowiedzUsuńŚniadanie bombowe. Aż ślinkę przełknęłam. Po takim śniadanii dalej nie masz siły? Ułoży się, tylko musisz temu troszkę pomóc. Wierzę w Ciebie.
OdpowiedzUsuńno genialneee! z tym twarożkiem świetnie się prezentują ♥
OdpowiedzUsuńJa wolne piątki przeznaczę na jakieś bardziej wyszukane i pracochłonne śniadania - jako rekompensata za cały tydzień. Np. takie tosty! :)
OdpowiedzUsuń