Serek wiejski z bananem i miodową granolą z patelni (płatki owsiane, słonecznik, żurawina, nerkowce, miód)
Obiecałam, to gotuję. Jedyne czego nie przewidziałam, to możliwość, że będę miała w tym czasie grypę. Także plany się trochę posypały. Kiedy ostatnio byłam chora?! Nie ma nic gorszego niż leżeć i umierać z gorączką. Mam już dość wszelkich słodkich leków, lip i tym podobnych. Niech to. Jestem strasznie zła.
A tutaj, co stworzyłam wczoraj, gdy na chwilę choroba odpuściła. Szkoda, że apetyt mi nie dopisuje.
Makron czosnkowy z szynką parmeńską, orzechami włoskimi, pieczarkami w kremowym sosie z serem pleśniowym
Parfait: jogurt naturalny, prażone jabłko, pomarańcza, prażony słonecznik, rodzynki, herbatniki
Dajcie mi ten makaron na obiad !
OdpowiedzUsuńCudowna ta granola ♥ Z patelni najszybciej ;)
OdpowiedzUsuńAle i tak wygrywa makaron, mogłabym go jeść całymi dniami, wygląda rewelacyjnie <3!
http://poranny-talerz.blogspot.com/
Oooo mniam ten jogurt *.* rewelacja!
OdpowiedzUsuńile smakołyków :3
OdpowiedzUsuńPropozycja nr dwa zawładnęła moim pragnieniem! Wygląda obłędnie! Idealnie dobrane składniki!
OdpowiedzUsuńCo do choroby to nie jesteś sama, od soboty mnie łamie. Odpuściłam już tyle treningów... Jestem tak poirytowana z tego powodu...
takie pyszności serwujesz, może do mnie też byś chciała przyjechać ? :)
OdpowiedzUsuńporywam wszystko, bo jestem głodna :D
piękne zdjęcia :) i bez wątpienia ciekawe dania! widzę, że ten czas bardzo przyjemnie spędzasz :) i smacznie oczywiście ;)
OdpowiedzUsuńMakaron wygląda przeprzeprzeysznie!
OdpowiedzUsuńWygląda apetycznie! ;)
OdpowiedzUsuńŚniadanie bardzo mi się podoba, najbardziej ta granola z patelni, a parfait zawiera jak dla mnie same pyszne składniki :)
OdpowiedzUsuńA Tobie życzę dużo zdrowia :)
Też byłam ostatnio chora. Dokładnie, nie mam nic gorszego! Tylko, że u mnie z gorączka jest trochę dziwacznie, bo termometr zamiast wskazywać temperaturę powyżej 37, wskazywał... 34,5 :)) i weź tu miej zaufanie do swojego organizmu!
OdpowiedzUsuńZa to twoje wyczyny kulinarne zawsze wyglądają wiarygodnie pysznie! Nic tylko czerpać od ciebie inspiracje :)
Trzymaj się i żeby choroba odpuściła! :)
deser i śniadanie zjadłabym w mgnieniu oka! :)
OdpowiedzUsuńUmarłam na widok tego parfait *.*
OdpowiedzUsuńTyle dobroci w jednym poście! I jeszcze oglądam to wieczorem, aż się głodna robię! :P Podoba mi się ta lekkość i delikatność, jaką prezentują te dania :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie masz apetytu, bo wszystkie dania wyglądają przepysznie!
OdpowiedzUsuńZdrowiej szybko!!!
Serek wiejski z granolą to coś co wcinam codziennie na kolację! Uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńTyle tu dobra ;3 Ale najbardziej podoba mi się obiad, zdecydowanie <3
OdpowiedzUsuń