Domowy chleb żytni z bananem, rodzynkami, cynamonem, solą, masłem migdałowym/ serkiem naturalnym, kawa
Po wczorajszym wieczorze wiem, że takie siedzenie sama za sobą już mnie nie kręci. Szczerze, wolę już spędzić ten czas między ludźmi, w pracy.
-Wiesz Misiu- szepnął Prosiaczek drżąc z przejęcia.-
- Czasem coś tak
mnie nadmucha jak balon.
Czuję wtedy, ze pęknę!
I chciałbym na kogoś
nakrzyczeć albo nawet go zabić!
-I co wtedy?
-Wtedy podskakuję parę razy i idę sobie popiszczeć w poduszkę…
jak ja Cię rozumiem! też nieraz wolę spędzić czas w pracy, wśród ludzi, niż siedzieć sama w domu... chyba dlatego tak chętnie chodzę do tej pracy ;)
OdpowiedzUsuńMam to samo, też już nie lubię przebywać w samotności tylko wyjść do ludzi :)
OdpowiedzUsuńKanapki pierwsza klasa ;)
wygląda trochę jak smalec, ale jest jego totalnym przeciwieństwem! pycha :)
OdpowiedzUsuńPychotka, podasz przepis na chleb? ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne zestawienia na tych kanapkach! Sama nie wiem za którą chwyciłabym pierwszą :)
OdpowiedzUsuńRób mi kanapki do szkoły! <3 :D
OdpowiedzUsuńależ cudowne połączenie, coś innego niż typowe kanapki z masłem orzechowym i bananem ;)
OdpowiedzUsuńIdealna wprost dawka słodyczy :)
OdpowiedzUsuńja czasami odczuwam ten brak towarzystwa i sama bym gdzieś wyszła... może będzie kiedyś okazja, w każdym razie - wierzę w to :)
OdpowiedzUsuńkanapki z bananem do szkoły lubię zabierać :D
Takiej wersji smarowidła na chleb jeszcze nie widziałam. Spróbuję koniecznie! :)
OdpowiedzUsuń