Waniliowy pudding ryżowy z pomarańczą, miodem, żurawiną, prażonymi płatkami migdałowymi, jogurtem naturalnym, cynamonem i ostropestem, zielona herbata z opuncją
Poranna domowa dawka nienawiści otrzymana. Z tą różnicą, że teraz jakoś to po mnie spływa. Marzy mi się cud, który mnie stąd uwolni. Niestety zostając na studiach nie mam możliwości liczyć na nic innego.
a te płatki migdałowe cudnie się prezentują na tle całości :)
OdpowiedzUsuńdawno nie jadłam puddingu ryżowego, ale mi narobiłaś ochoty :)
OdpowiedzUsuńSmacznie wygląda! :)
OdpowiedzUsuńdobrze, że spływa. jak będziesz miała dużo siły, to będzie spływało
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tego połączenia! Z pomarańczą nigdy nie próbowałam :)
OdpowiedzUsuńoo porywam tą miseczkę wraz z zawartością :)
OdpowiedzUsuńO! Muszę odnaleźć w szafce mój ostropest :) Super śniadanie :)
OdpowiedzUsuńoj, trzymaj się i staraj nie przejmować. Nie warto!
OdpowiedzUsuńdlaczego ja nigdy nie jadłam puddingu ryżowego? co więcej, nawet o nim nie słyszałam! wstyd, muszę nadrobić ;p
OdpowiedzUsuńNigdy nie jadłam puddingu ryżowego, aż wstyd ;) żurawinę i płatki migdałów uwieeelbiam.. brakuje mi tylko ostropestu, muszę go jak najszybciej zamówić ;)
OdpowiedzUsuńostropest jest dodany w celach zdrowotnych, nie wpływa na smak ani konsystencję ;)
Usuń