612.



Płatki jęczmienne z bananem, serkiem kawowym, rodzynkami i żurawiną, kawa miętowa

Dzień dobry, jestem z powrotem. Czekały na mnie przejrzałe banany w lodówce, zawsze coś.

W nastroju była zawsze szampańskim albo podłym. 
Same skrajności, nic pośredniego. 
Niektórzy mówili, że jest stuknięta
Charles Bukowski, "Najpiękniejsza dziewczyna w mieście"

Komentarze

  1. Fajnie, że już jesteś ;)
    dojrzałe banany najlepsze! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. takie rzeczy najlepsze na śniadanie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. ta konsystencja niczym budyniowa :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Serki kawowe(jogurty?) zawsze kojarzą mi się tymi z Lidla, nie jadłam, ale pewnie fajnie komponuje się taki jogurt w śniadaniowej miseczce :)

    OdpowiedzUsuń
  5. a ja myślę, że nie tylko banany na Ciebie czekały ;) bo na pewno my tutaj czekaliśmy na kolejne śniadanie i jestem pewna, że Twoja rodzina też ucieszyła się z powrotu ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za wszystkie komentarze, są dla mnie dużą motywacją! :)