Waniliowa kasza manna gotowana z malinami, cynamonem, miętą i kardamonem, podana z prażonym w oleju kokosowym jabłku, migdałami i serkiem waniliowym (już wmieszany), kawa adwokat
Różowymi śniadaniami koloruję mój świat, słodyczą zagryzam gorzkie chwile, jednocześnie uzbrajając się w dużo siły i wmawiając sobie, że dam radę w końcu wszystko poukładać i w końcu się nie zamartwiać. Cierpliwość znów popłaci, wierzę w to.
Uwielbiam posmak mięty w owsiankach
OdpowiedzUsuńU Ciebie zawsze jest tak niesamowicie kolorowo :)
OdpowiedzUsuńIle dodatków!. Ale kolor świetny;)
OdpowiedzUsuńAle kolorki!
OdpowiedzUsuńPysznie to wygląda!:)
libellule21.blogspot.com
Tyle dobrych rzeczy *.* Dasz rade :)
OdpowiedzUsuńMój ulubiony kolor u Ciebie <3
OdpowiedzUsuńto jabłko ciekawie musiało smakować (;
OdpowiedzUsuńTrzeba przetrzymać te gorsze chwile. Choćby tylko po to, żeby, kiedy nadejdą te lepsze, móc powiedzieć - dałam radę, przetrwałam. To niesamowite uczucie.
OdpowiedzUsuń