521.



Pudding* z kaszy kukurydzianej z bananem, porzeczkami, serkiem wiejskim, orzeszkami ziemnymi, solą, cynamonem i świeżą miętą, kawa adwokat
*kasza ugotowana wczoraj, rano wymieszana z serkiem




Coraz częściej dochodzę do wniosku, że chyba mówię jakimś innym językiem. No bo jakim cudem wszystkie moje intencje, jakiekolwiek by nie były, zawsze są odczytywane na opak? Zawsze coś wychodzi nie tak.I zastanawia mnie tylko skąd wszyscy ludzie wiedzą o mnie więcej niż ja sama. Co myślę, chcę, co jest dla mnie lepsze. Hej! Może wskażecie mi to źródło wiedzy?


Komentarze

  1. takie śniadania upalne poranki to ja rozumiem! te kolory i smaki zachwycają, zawsze! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czerwone śniadania to jedne z najlepszych :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ostatnie zdjęcie boskie! :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak różowo :)
    A intencje na opak ? Normalne :) Świat już tak wygląda i nie ma co się tym przejmować

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam to samo, zwłaszcza ostatnio i zwłaszcza jeśli chodzi o rodziców, którzy wyśmiewają mnie kiedy mówię, że wyprowadzę się, gdy pójdę na studia...

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale bym sobie zjada taką kaszę kukurydzianą! A nie dopisałam jej znowu do listy zakupowej :(

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo ciekawy wpis. :)))

    Pozdrawiam

    nutkaciszy.blogspot.com
    truskawkowa-fiesta.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Yyy no ja wskazuje cytaty i,szeroko pojętą literaturę. Pokaz mi co czytasz a powiem Ci kim jesteś

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za wszystkie komentarze, są dla mnie dużą motywacją! :)