Lodówkowy kuskus waniliowy z bananem, malinami, miętą, twarożkiem grani i wiórkami kokosowymi, zielona herbata z mango
Jedziemy się opalać! Słońce przypieka, warunki idealne. Wieczór też zapowiada się całkiem miło. A ja uczę się nie mysleć o tym co będzie tylko czerpać radość z chwili.
warto spróbować się tego nauczyć.
OdpowiedzUsuńlodówkowego kuskusu nie jadłam, jakoś nie mogę się do tej kaszy przekonać na słodko.
udanego dnia, korzystaj z pięknej pogody!
OdpowiedzUsuńśniadanie na lato - idealne! :D
A ja dalej nie znam smaku kuskusu na slodko... :x Miłego opalania, nie spiecz się za bardzo :D
OdpowiedzUsuńDużo ostatnio u Ciebie mięty :) Zresztą tak samo jak u mnie :)
OdpowiedzUsuńAle pyszności! Aż zazdroszczę *.*
OdpowiedzUsuńlodowkowy kuskus najlepszy u Ciebie <3!
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy wpis. :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
nutkaciszy.blogspot.com
truskawkowa-fiesta.blogspot.com
Sama bym się poopalała , tylko nad jakąś wodą :)
OdpowiedzUsuń