514.



Pudding* z kaszy manny z jabłkiem, serkiem kokosowym, malinami, czekoladowym wafelkiem, cynamonem i miętą, zielona herbata jaśminowa
*ugotowana wczoraj z jabłkiem, wstawiona do lodówki na noc, rozgnieciona z serkiem i malinami



Nie mogłam się oprzeć i wyciągnęłam z zamrażalnika ostatnie zapasy malin. Była prze-py-szna. Dobry początek dnia, ciekawe jak będzie dalej. Dziś bawimy się na weselu.

Komentarze

  1. Nie wątpię, że była przepyszna, też tak wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ja już zapasów dawno nie mam, ale na szczęście owoców letnich coraz więcej! :)
    znowu podziwiam te twoje pyszne kompozycje!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja ostatnio buszując po zamrażarce znalazłam jeszcze jagody! :O Ale po malinach ani śladu :( Całe szczęście sezon malinowy zbliża się wielkimi krokami :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Twoje śniadania zawsze wyglądają mega apetycznie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Akurat kupiłem dziś świeże malinki, uwielbiam lato za owoce. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. U mnie maliny prawdopodobnie się już skończyły :) Trzeba się ponownie zaopatrzyć :D Udanej zabawy :)

    OdpowiedzUsuń
  7. oj tak bardzo smacznie wyglada :) !

    OdpowiedzUsuń
  8. wygląda przepysznie :) same skarby w tej Twojej miseczce :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale teraz nabrałam ochoty na taką gęstą owsiankę podgotowanymi owocami, mniam! :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za wszystkie komentarze, są dla mnie dużą motywacją! :)