511.



Krem bananowo- jagodowy z kaszy jęczmiennej z twarożkiem grani i czekoladowymi wafelkami, zielona herbata malinowa



Jagody wciąż z zapasów z zamrażalnika. Ale i takie dobre (;

Chyba rozwiązałam wczorajszą zagadkę- zdecydowanie wolę mieć napięty grafik. Najlepiej od 8 do 22. Całe dnie wypełnione pracą, ale i przyjemnościami. Bo takie poranki, jak dzisiejszy i dziesiątki poranków wstecz rozbijają mnie na kawałki.

Przynajmniej w pracy podoba mi się coraz bardziej. W przyszłym tygodniu muszę powalczyć o więcej zmian, bo chociaż zmęczenie daje w kość, to satysfakcja jest ogromna.

Komentarze

  1. Świetny kolor ma ten dzisiejszy krem! Trzeba opróżniać zamrażalnik i zapełnić nowymi i świeżymi :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię te Twoje kolory, nawet pokruszone wafelki pięknie się prezentują.

    OdpowiedzUsuń
  3. ja mam jeszcze pełną zamrażarkę owoców, bo przecież szkoda je było wyciągać ale wsuwam świeże ;)
    super, że podoba Ci się w pracy, to najważniejsze.

    OdpowiedzUsuń
  4. Właśnie z tym kolorem kojarzę sobie Twojego bloga ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczny ten krem, a jęczmienna na słodko u mnie czeka na spróbowanie - używałam jej rzadko i nieumiejętnie w wytrawnych na razie : )

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja już wyjadłam jagody z zamrażarki, jeszcze mi czereśnie zostały... :D Świetny kolor!

    OdpowiedzUsuń
  7. mogę porwać Ci tą miseczkę czy zrobisz mi jeszcze jedną porcję? :)

    OdpowiedzUsuń
  8. lepiej mieć zamrożone jagody niż żadne! bo ja nie mam żadnych :< a ten twój krem tak mnie zachwycił, że aż chyba muszę na ryneczek jutro rano iść :))

    OdpowiedzUsuń
  9. Jagody, mniam ;3 A gdzie pracujesz? Ja intensywnie szukam pracy, póki co z marnym rezultatem :/

    OdpowiedzUsuń
  10. Jutro koniecznie zrobię jakiś krem!
    Wspaniały kolor, wspaniały smak, wspaniałe dodatki. Trzy razy tak i niczego więcej nie potrzeba! :D

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za wszystkie komentarze, są dla mnie dużą motywacją! :)