Owsianka (bez gotowania) z truskawkami, serkiem wiejskim, olejem kokosowym, cynamonem, miętą, chipsami kokosowymi, surowymi pistacjami i daktylami, kawa adwokat
Lato powitane w zacnym gronie, w zacny sposób. Teraz pozostaje tylko czekać, aż słońce i wysokie temperatury sobie o nas przypomną. Naprawdę chciałabym pożegnać się na jakiś czas z kurtką i swetrem. Oczekując znów zanudzam truskawkowym śniadaniem i zbieram motywację na niedzielę w pracy. Szczerze? Wcale mi to nie przeszkadza, przynajmniej będę miała jakieś zajęcie.
Zawsze można nosic dwa swetry lub sweter i bluzę...
OdpowiedzUsuńMi pogoda pasuje bo sesja nadal,ale wakacjowiczom współczuję:*
Wygląda bardzo ciekawie, ale dla mnie trochę za dużo wszystkiego by było "smakowo" ;)
OdpowiedzUsuńPrzepięknie owsianka wygląda ,że aż szkoda ją jeść : ) Spróbuję zrobić hehe ; )
OdpowiedzUsuńhttp://spelniaj-swoje-marzenia.blogspot.com/
Ja też w końcu chciałabym zrzucić jesienne ciuchy >.< U mnie właśnie pada deszcz :(
OdpowiedzUsuńOstatnio ciągle mam ochotę na owsianki! :D
U Ciebie jak zawsze pyszna różnorodność w miseczce :)
OdpowiedzUsuńTyle pięknych kolorów <3 !
OdpowiedzUsuńna pierwszych dwóch zdjęciach myślałam że truskawki to papryka! :D hahaha
OdpowiedzUsuńjak zwykle bajeczny misz masz :D
OdpowiedzUsuńhttp://fitdevangel.blogspot.com/