Słoikowy pełnoziarnisty kuskus kakaowo- kawowy z gruszką, rodzynkami, sezamem, imbirem podany z prażonym sezamem i ricottą, zielona herbata wiśniowa
A wczoraj było pięknie. Było słońce, uśmiech, miło spędzony czas ze znajomymi. Był obiad w Wegetarianinie, było Miasto Poezji. No, do czasu. Powrót do domu pod wieczór spektakularnie wyzbył mnie dobrego humoru. Zasypiałam znów z roztrzęsionymi rękoma i kłębami myśli w głowie.
Dziś czeka mnie kolokwium z angielskiego i kolejna rozmowa o pracę, o 16. Na smutki zjem zimnego arbuza i przegryzę lodami. Albo popiję zimnym piwem. Ostatnio zachcianki wygrywają z rozsądkiem.
"Brejkam wszystkie rule"
M. Świetlicki
Zachcianki istnie ciążowe :D no dobra, moje kciuki zapobiegawczo masz
OdpowiedzUsuńAnka, nie strasz dziewczyny dodatkowo, bo się bardziej będzie trząść! ;d
Usuńsmacznie wygląda:)
OdpowiedzUsuńZachcianka arbuza - to zdrowa zachcianka. Lody i piwo.. mniej, ale czasem trzeba ;) wszystko dla ludzi, ale w odpowiednich ilosciach ;)
OdpowiedzUsuńpowodzenia na rozmowie!
OdpowiedzUsuńPrzypomniałaś mi, że dawno nie jadłam tej kaszy w wersji śniadaniowej.
OdpowiedzUsuńod czasu do czasu można zaspokoić takie swoje zachcianki - arbuza sama bym teraz zjadła, i loda - o tak!:)
OdpowiedzUsuńkciuki trzymam mocno za rozmowę! :)
Ja kocham twoje lodowkowe kuskusy <3
OdpowiedzUsuńBędzie dobrze, musi być. Pracę dostaniesz, wierzę w to! ;*
OdpowiedzUsuń