465. zostawiam Was z pomysłem na obiad

„Nie chcę być rozsądny i logiczny. Nie znoszę tego! 
Chcę się wyrwać na wolność, chcę cieszyć się życiem. 
Chcę coś robić, a nie przesiadywać w kawiarni i przez cały dzień mleć ozorem. 
Jezu, nie jesteśmy bez wad, ale mamy przynajmniej entuzjazm.
 Lepiej popełniać błędy, niż nic nie robić.”
Henry Miller "Zwrotnik Raka"

Ciekawe czy zgadlibyście gdzie się wybieram. Mogłabym dać jakieś wskazówki i zdradzić tajemnicę po powrocie, ale nie będę taka (;

Międzynarodowe Mistrzostwa Autostopowe- słyszeliście? W tym roku trasa biegnie z Sopotu do Piranu, na Słowenii. I wiecie co? Będę tam! Wiem, wiem. To być może najbardziej szalona, nieprzemyślana i ryzykowna rzecz jaką zrobiłam do tej pory (biorąc pod uwagę, że nie mam żadnego doświadczenia), być może będę miała poprawkę z ćwiczeń w lipcu, być może nie wszystko będzie tak pięknie, jak się wydaje, ale cieszę się ogromnie. Udowodnię wszystkim, a przede wszystkim sobie, że potrafię ruszyć się, a nie tylko gadać, że dam radę i wrócę z pięknymi wspomnieniami (i złamanym kręgosłupem od plecaka :D )
Trzymajcie kciuki, życzcie mi (nam) powodzenia i szerokiej drogi!

Mam nadzieję, że wrócę tu w okolicach 8 maja. Na pożegnanie zapraszam na wyśmienity obiad (najedzcie się za mnie (; )


Kurczak z kaszą i warzywami w orzechowym sosie /1 porcja/
inspiracja
1/2 cebuli
150g piersi z kurczaka
200g cukinii (ok. jedna mała)
1/2 papryki
pomidor
garść orzeszków ziemnych
łyżka masła orzechowego
1/2 łyżeczki curry
chilli, kolendra
olej do smażenia
sól, pieprz
50g kaszy/ ryżu (u mnie jęczmienna)
Na patelni rozgrzać olej, wrzucić posiekaną cebulę. Chwilę smażyć po czym dodać pokrojonego w kostkę kurczaka, przyprawić. Dodać pokrojone w kostkę warzywa i chwilę smażyć. Doprawić solą, kolendrą i curry, podlać wodą i dodać ugotowaną kaszę. Dodać masło orzechowe. Wymieszać, trzymać na małym ogniu, do połączenia się wszystkich składników. Posypać orzeszkami ziemnymi.

Komentarze

  1. hej, o dziwo nigdy w życiu o tych mistrzostwach nie słyszałam, ale brzmi arcyciekawie, także powodzenia! to może być świetna przygoda.
    i widzę, że Ty także Millera męczysz.

    OdpowiedzUsuń
  2. o nie! cudowna sprawa, aż się uśmiechnęłam! i nie wiem, na ile rozsądna czy też nie, ale wiem, że to na pewno jedna z najlepszych rzeczy, jaką możesz zrobić!
    jak kiedyś zatrzymasz się przy jakimś McDonaldzie na postój, to proszę- wrzuć jakiekolwiek wieści, bo aż mnie ciekawość zżera, jak Ci będzie iść (ofc gorąco kibicuję!) :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale Ci się niezła przygoda szykuje, powodzenia! Trzymam kciuki, żeby wszystko się udało :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Genialnie, genialnie, to brzmi geniaaaaaaaaalnie! Baw się dobrze! :-))

    OdpowiedzUsuń
  5. Pierwszy raz słyszę o czymś takim :D Powodzenia i uważaj na siebie. Jak wiadomo - kierowca kierowcy nie równy. A obiadek palce lizać, kasza z warzywami to zawsze dobra opcja

    OdpowiedzUsuń
  6. wow, nigdy o tym nie słyszałam! autostopem jechałam zaledwie 30km i już wtedy myślałam, że to duża przygoda. dobrej zabawy!

    OdpowiedzUsuń
  7. nie zgadłabym w życiu... świetna decyzja ale i poważna, podziwiam i życze by te kilka dni były niesamowite, zaskakujące pozostały na długo w Twojej pamięci! ;) powodzenia

    OdpowiedzUsuń
  8. Ten obiad musiał być obłędny! Jeszcze ten sos <3
    Kurcze, zazdroszczę Ci tej spontaniczności. Na pewno będzie fajnie. Bez ryzyka nie ma zabawy ;) Trzymam za Ciebie kciuki ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. naprawdę? jej! zazdroszcze i życze powodzenia ;) jak wrocisz czekam niecierpliwie na relacje i jakies wskazowki.. moze sprobuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. wcale nie nieprzemyślana to decyzja. przemyślana w 100% i słuszna. dobrze, że się zdecydowałaś, w końcu :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Mniam, pyszny obiad <3 Dodałabym jeszcze brukselkę, bo świetnie mi się komponuje z masłem orzechowym :)

    OdpowiedzUsuń
  12. udanej podróży w takim razie! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. czasami tak jest, że warto zrobić coś czego nigdy w życiu się nie spróbowało...po prostu korzystać z niego w pełni! powodzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  14. zazdroszczę! od zawsze marzę, żeby wybrać się gdzieś autostopem :D mam znajomych, którzy praktycznie całe wakacje spędzają w ten sposób :D mam nadzieje, że będziesz się wyśmienicie bawić i wrócisz z plecakiem pełnym super wspomnień :-) a no i wygrasz ;p

    OdpowiedzUsuń
  15. O takich Mistrzostwach gdzieś słyszałam.Na obiad idealne ♥

    OdpowiedzUsuń
  16. widać że wyśmienity ! jak tu nie zazdrościć takiego wyjazdu ? życzę powodzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  17. takie śniadanie mogłabym jeść codziennie <3

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za wszystkie komentarze, są dla mnie dużą motywacją! :)