Płatki ryżowe z bananem, jagodami, sokiem z cytryny, miętą, serkiem naturalnym, białą czekoladą i biszkoptami namoczonymi w kawie, zielona herbata z granatem
Kolejny dowód na to, że smaki się zmieniają. Jeszcze niedawno nie tknęłabym biszkoptów, a w święta odkryłam, że teraz smakują mi, nawet bardzo. Płatki wyszły genialne w smaku i myślę, że zasługują na podanie przepisu.
Wczoraj siedem godzin kleiłam notatki z Biblii. Wyszło mi 20 stron czcionką 5, a to nie wszystko. No i jeszcze dochodzą mity greckie i rzymskie. Na naukę mam ze cztery dni. Wciąż uważacie, że dam radę? ;p Ja już straciłam nadzieję. Zwłaszcza, że myślami jestem zupełnie gdzie indziej.
50g płatków ryżowych
duży dojrzały banan
cztery duże garście jagód
opakowanie serka naturalnego (u mnie Bieluch)
sok z cytryny
szczypta cynamonu, soli, gałki muszkatołowej
kilka biszkoptów
100 ml zaparzonej kawy (u mnie marcepanowa)
biała czekolada
Płatki ugotować na mleku lub wodzie i dodać przyprawy. Gdy wchłoną płyn dodać jagody i pokrojonego banana. Gotować ok. 2 minuty, dodać sok z cytryny i serek. Dobrze wymieszać i trzymać na ogniu, aż całość będzie gęsta i kremowa. Biszkopty namoczyć w kawie. Płatki przełożyć do miseczki, dodać biszkopty i czekoladę.
biszkopty namoczone w kawie?! :D o maaamo <3
OdpowiedzUsuńeee Ty na serio z tymi narzekaniami kotek-uważasz naprawdę że to dużo czy chcesz mnie rozbawić w niedzielne przedpołudnie?
OdpowiedzUsuńBierz d... w troki i zapierdzielaj ! To studia są a nie wyższa szkoła groszku i pietruszki. I tak pewno macie luz. Już ja bym wyższe szkolnictwo zreformowała taaaaak,że na studia by poszło kilka procent absolwentów niemarudzących. Ou yeah. Zróbmy sobie drugi singapur albo hong kong...Tak tak bredzę z niewyspania. Ale kwiatki ładne masz w wazoniku. Co nie zmienia faktu że marudzenie na naukę nie sprawi że będzie Ci lepiej tylko gorzej się uczylo :P
marudzę, bo poszłam na te studia z myślą, że nauczę się czegoś przydatnego i zakończę swoją przygodę z zajęciami z języka polskiego. A tymczasem nic z tego. No i nie, nie mamy luzu :P
Usuńświetny pomysł! biszkopty w kawie <3 i cudowne płatki o pięknym kolorze! uwielbiam te twoje smaczne poranki :)
OdpowiedzUsuńA mnie ten bukiet kwiatów zupełnie ujął! <3
OdpowiedzUsuńprzecudowny kolor uzyskałaś! :)
OdpowiedzUsuńPierwsza myśl: serio, razowe biszkopty, coś mnie chyba ominelo :D
OdpowiedzUsuńPewnie już kiedyś odpowiadałaś na to pytanie, ale mi umknęło: co studiujesz?
Teksty kultury i animacja sieci...
UsuńBiszkopty zawsze uwielbiałam, a pomysł z namaczaniem ich w kawie bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńale Ci pięknie z tymi kwiatami. aż wstyd narzekać!
OdpowiedzUsuńTen kolor, te kwiaty... <3
OdpowiedzUsuńTe namoczone biszkopty wygladaja cudnie <3
OdpowiedzUsuńJa i tak w Ciebie wierze ;p
Nie lubię smaku tiramisu, ale biszkopty maczane w kawie są genialne :)
OdpowiedzUsuńBiszkopty moczone w kawie? Ale ja uwielbiam tak robić! Tak samo dobre są namoczone w mleku ;)
OdpowiedzUsuńA ja ponarzekać sobie lubię. Ponarzekać, a potem zebrać dupsko i zacząć działać. :)
OdpowiedzUsuńBiszkopty w kawie też uwielbiam.
A i warto dodać, że od ponad tygodnia sponsorujesz mi swoimi kremami śniadania, czasem nawet kolacje, a raz to i nawet znajomej. Nie narzekamy, jest pysznie.
naprawdę? to teraz mnie zestresowałaś ;D
Usuńkompozycja smaków zdecydowanie na plus, namoczone biszkopty te bardzo lubię, a to zdjęcie z kwiatkami...no przecudne :-)
OdpowiedzUsuńświetne pyszne sniadnako , super intensywny kolor dzięki tym jagodom , a do tego banana niebo i slicznie pokazane <3
OdpowiedzUsuń