Krem z kaszy jęczmiennej z bananem, twarożkiem grani, cynamonem, kawą marcepanową, malinami i musli tropikalnym, herbata Pu- Erch Guarana
Fatalny poranek. Z braku czasu biorę kaszę pozostałą z obiadu i blenduję z ulubionymi dodatkami. A w głowie miałam takie ambitne połączenia smakowe. Między kęsami powtarzam angielski i zaczynam się stresować.Wszystko leci mi z rąk. Wkładam różowy sweter, do kaszy dodaję maliny, w ręku trzymam różową łyżeczkę i chcę się łudzić, że kiedyś poranki będą przyjemne, powroty do domu wyczekiwane, a popołudnia nie spędzane w ciszy przed ekranem laptopa. Nieważne.
Wiatr dziś okropny.
Jedna z moich ulubionych herbat się skończyła, a była naprawdę fenomenalna. Jeśli jeszcze jej nie spróbowaliście, zachęcam, do kupienia u Skworcu.
Można by przypuszczać, ze cierpię na swoiste rozdwojenie jaźni.
Inna
jestem wobec miłych mi ludzi, a zupełnie inna, kiedy zostaje sama ze
sobą.
Ponura, obolała, z pretensjami do siebie.
I z niewesołym
przekonaniem,
że poezja może potrafi czasem towarzyszyć ludzkim
cierpieniom,
ale zapobiec im nie potrafi.
- Szymborska
uwielbiam, no uwielbiam te kremy :)
OdpowiedzUsuńile bym dała, że mieć teraz maliny...za to ma truskawki i jagody :D
OdpowiedzUsuńporanki są przyjemne, wszystko zależy od Ciebie, od nastawienia do życia :)
kasza cudna, tylko podpis smutny taki
OdpowiedzUsuńKocham to, że u Ciebie tak często jest różowo! :)
OdpowiedzUsuńZ braku czasu czasem fajne śniadania wychodzą. Ale nauka przy jedzeniu to kiepska sprawa, połowę radochy zabiera... Powodzenia!
Uwielbiam te Twoje kolory i kremy <3
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że te różowe śniadanie choć trochę umiliło. kiedyś tak będzie, różowo właśnie, w życiu też:)
OdpowiedzUsuńo, malinowo i u ciebie!
OdpowiedzUsuńJak dla te połączenie jest cudowne! :) I znów kusisz tym kremem... :>
OdpowiedzUsuńRóżowo i pozytywnie ! :)
OdpowiedzUsuńNie martw się ... pamiętaj stres piękności szkodzi ;)
Śniadanko wyszło Ci prześliczne, i na pewno pyszne :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje kolorowe śniadania <3
OdpowiedzUsuńuwielbiam Twoje miseczkowe sniadania!
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że te kolory pojawią się również w Twoim życiu i że poranki będą lepsze. bo śniadanie miałaś pyszne!
OdpowiedzUsuńzobaczysz, że jeszcze kiedyś Twoje poranki będą przyjemne, powroty do domu wyczekiwane, a popołudnia nie spędzane w ciszy przed ekranem laptopa, zobaczysz, że tak będzie :-)
OdpowiedzUsuńTo wygląda cudownie <3
OdpowiedzUsuńJesteś mistrzynią kremów :)
OdpowiedzUsuńKiedyś przyjdzie taki czas, że poranki będą przyjemne.. I kolory, które codziennie goszczą w Twojej miseczce zagoszczą również w życiu! :)
OdpowiedzUsuń