318.



Kasza jaglana na soku pomarańczowym z jabłkiem, cynamonem, chipsami kokosowymi, płatkami Cini Minis i jogurtem naturalnym, świeżo mielona kawa snickers



Znowu zasnęłam o 21 i wstałam o 7. Mam nadzieję, że w końcu odespałam. Poza tym tkwi we mnie szatan na bank, bo obudziłam się dokładnie o 3:33 ...


Komentarze

  1. Akurat budzenie o tej porze ma ścisły związek z biologią, a nie z Szatanem:p

    OdpowiedzUsuń
  2. kokosowe chipsy <3 chcę je schrupać, baaaaardzo chcę!

    iii ... pozdrawiam za wstawanie o 3.33 :D u mnie nie była to 3.33, ale 3.17, więc blisko! :D haha :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Z tym szatanem to nie powinna być 6:66 ? ;) bo w takim razie to albo pół szatana albo wręcz odwrotnie bo w judaizmie o ile się nie mylę 3 to liczba boga albo stopień wyższy od najwyższego (wiesz - święty święty święty to najświętszy ze wszystkich świętych - oni mają takie stopniowanie). Dobrze - nie ważne ;) Ładne śniadanie ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Na soku jeszcze przede mną, ale muszę w końcu spróbować :)
    Ja lubię wcześniej wstać i mieć dłuuugi dzień! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Moje ukochane CiniMinis ! :)
    Pysznie napakowana miseczka :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Cini Minis! wieki ich nie jadłam!

    OdpowiedzUsuń
  7. jaglanka na soku? chętnie posmakuję :)
    ja ze spaniem nie mam problemów ostatnio, jestem tak zmęczona że padam jak "mucha" :D

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za wszystkie komentarze, są dla mnie dużą motywacją! :)