Domowy chleb żytni z pastą kakaowo- orzechową, świeżo mielona kawa snickers
Pasta kakaowo-orzechowa /porcja/
pół kostki twarogu
łyżka kakao
łyżka miodu
szczypta cynamonu i soli
garść dowolnych posiekanych orzechów (u mnie ziemne)
50 ml zaparzonej kawy
Wszystko rozgnieść widelcem. Odstawić na noc do lodówki, jeść z chlebem.
Jak widzicie jeszcze żyję. Wczoraj od 7 miałam najgorszy dzień w życiu, po jednej z najlepszych nocy. Równowaga zachowana. Wiadro łez wylane, bolący nadgarstek, siniak na ramieniu i przemyślenia. Nie będę już pozwalała mamie sobą pomiatać, poniżać i rządzić. Nie odbierze mi tego co osiągnęłam. W ostatnim czasie tak wiele się zmieniło, po raz pierwszy od 3 lat zaczęłam myśleć trochę inaczej. Zamierzam się tego trzymać. Mam nadzieję, że kiedyś mnie zrozumie. Pomimo tych wszystkich wypowiedzianych słów.
Dzień zaczęty idealnym porankiem- puste mieszkanie, dobre śniadanie, ładna pogoda za oknem, dobra muzyka w radiu. Dziś będzie lepiej. Zwłaszcza że wieczorem widzę się moimi Miśkami <3
jak będzie naprawdę źle, to- wcale nie żartuję- u mnie zawsze znajdzie się miejsce. zapraszam
OdpowiedzUsuńO, super że dodałaś przepis - na pewno spróbuję zrobić!
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Ci tej ładnej pogody - u mnie leje i leje... Udanego wieczoru ;)
Kochana, trzymaj się - po prostu! Mam nadzieję, że wszystko się ułoży. Dobrze, że masz swoich przyjaciół - a i pamiętaj, że w internecie też dużo osób myśli o Tobie ciepło :)
OdpowiedzUsuńTa pastaaa! Jesteś królową past kanapkowych :D
Uwielbiam Twoje wariacje na temat past na kanapki ! Jesteś kanapkową królową :)
OdpowiedzUsuńbędzie dobrzeee :* ja zawsze o tobie myślę i pamiętaj, że masz nasze wsparcie co już Whiness zauważyła :)
OdpowiedzUsuńtwoje pasty <3 uwielbiam !!!
Szczerze to troche Cię nie rozumiem.. Ja na twojej sytuacji już dawno wyprowadziłbym się z domu.. I nie mów mi,że łatwo pisać, bo osób w Twojej sytuacji na świecie jest miliony, a w Polsce tysiące.. pogodzenie pracy i nauki wcale nie jest jakimś nadzwyczajnym przeżyciem, więc.. na co czekać? może na miesiąc (może wtedy Twoja mama zrozumie, że może Cię stracić),a może na zawsze.. masz już 19lat i wcale nie oznacza, że musisz wiecznie mieszkac z rodzicami,zwłaszcza w takiej sytuacji..
OdpowiedzUsuńNikt i nic nie ma prawa Tobą pomiatać, bo każdy zasługuje na szacunek i godne traktowanie. Podziwiam, że mimo wszystko jesteś skłonna wybaczać tak bolesne ciosy. Ja mam z tym duży problem.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że wszystko się jakoś ułoży, trzymam kciuki :)
OdpowiedzUsuńTa pasta wygląda po prostu obłędnie! *.*