Domowy chleb żytni z twarogiem, miodem, syropem waniliowym, cynamonem i orzechami włoskimi, kawa waniliowa
Takie kanapki nie ustępują miejsca miseczkowym śniadaniom. PYCHA. Całość komponowała się doskonale, a popijana tą boską kawą waniliową zaowocowała kolejnym ulubionym śniadaniem!
Chyba się uzależniłam od kaw i herbat od Skworcu ;) są idealne!
Dla takich jesiennych dni jak wczoraj warto jechać na uczelnię tylko na wf. Pogoda jak w lecie, 20 stopni, ja się gotuję w bluzce na ramiączkach i sweterku! Normalnie myślałam, że śnię ;) Dziś powróciły chmury, ale mam nadzieję, że i tak będzie ciepło.
Nie radzę Ci się przyzwyczajać do tej pogody.... :))
OdpowiedzUsuńoj, sama chętnie wciągnęłabym takie kanapeczki!
OdpowiedzUsuńu mnie niby ciepło, ale jak na morze przystało- wieje okropnie :C
Twoje kanapki zawsze mnie zachwycają :D
OdpowiedzUsuńzdjęcia cudne dzis!
OdpowiedzUsuńnaprawdę? nie byłam z nich ani trochę zadowolona ;)
Usuńtwaróg i miód, nic dodać, nic ująć <3 uwielbiam ten duet!
OdpowiedzUsuńJakie orginalne kanapeczki :)
OdpowiedzUsuńRobisz najlepsze kanapki w całej blogosferze :D Te połączenia nieustannie mnie zachwycają.
OdpowiedzUsuństrasznie miło to słyszeć :)
Usuńtwoje kanapki...ahhh aż brak mi słów <3 i ten domowy chlebek - mistrzowskie !
OdpowiedzUsuńApetyczne te kanapki :)
OdpowiedzUsuńkanapki na słodko... mniam!
OdpowiedzUsuń