Jaglany krem gruszkowy z jogurtem naturalnym, malinami, posiekanymi migdałami i białą czekoladą, kawa orzechowa
Lodówkowe śniadanie w zimny i ponury poranek popite ciepłą kawą <3 Było pysznie! Do tej pory w domu miałam tylko płatki migdałowe, ale takie chrupiące kawałki migdałów to jest dopiero coś :) Znów dziękuję Skworcu!
Chmury wiszą i grożą deszczem. W głowie myśli 'siedź cały dzień w domu, po co wychodzić?' Ale się nie dam! Idę biegać. Muszę wybadać sytuację z kolanami, bo po południu zapisuję się do ortopedy. Oby było dobrze, bo potrzebuję wybiegania. Trzymajcie kciuki! A po bieganiu mały wypad z Alą ;)
Jakie piękne śniadanie :)
OdpowiedzUsuńWygląda niezwykle delikatnie. :) Podoba mi się.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki! Dasz sobie radę.
Podoba mi się ta różowa zawartość miseczki :) Maliny i biała czeko to obłędne połączenie <3
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki żeby kolano się nie buntowało :) Sama mam ze swoim problemy :(
Kocham Twoje zdjęcia, tą łyżeczkę i ten krem! Gruszka też dziś u mnie :)
OdpowiedzUsuńteż myślałam o tym musie, i po twoim śniadaniu na pewno go wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńTeż bym chciała mieć taką różową łyżeczkę:D
OdpowiedzUsuńŚwietny kremik, powodzenia :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się to śniadanie, takie pozytywne :)
OdpowiedzUsuńzachwycam się kolorystyką Twojego śniadania :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia!
Jaki krem <3
OdpowiedzUsuńMusiał być genialny :)
smacznie brzmi ten krem :) A do tego kawka orzechowa <3
OdpowiedzUsuńŚliczna miseczka! <3 Pyszności!
OdpowiedzUsuńkrem gruszkowy, co za cudo!
OdpowiedzUsuńJa chyba nie przekonam się do śniadań na zimno :) Chodź nie powiem - są smaczne :)
OdpowiedzUsuńMuszę zrobić taki jaglany krem :) Wygląda przepysznie z tymi dodatkami!
OdpowiedzUsuńkrem gruszkowy a różówy ;p czuję, ze miał fajną konsystencję ;D
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu skusić się na ten krem :)
OdpowiedzUsuńPysznie go podałaś!
wszelkim kremom w twoim wykonaniu muszę powiedzieć otwarte i stanowcze tak :)!
OdpowiedzUsuń