Owsianka "ptasie mleczko" z jogurtem naturalnym, malinami, gruszką i wiórkami kokosowymi, kawa orzechowa
Jeśli mam być szczera to powiem, że to kompletnie nie moje smaki. Nie wiem może dodatki były za mdłe, albo smak stewii (co mnie podkusiło?) był wyczuwalny, może to wina mojej awersji do wyrobów z żelatyną lub wina surowego białka, ale po 3/4 słoika miałam dość. No cóż, nie każde śniadanie musi smakować ;) Tego poranka zadowolona jestem tylko ze zdjęć więc je dodaję ;p
Pozostaje mieć nadzieję, że pizza, na którą dziś się wybieramy rodzinnie (haahaa) wynagrodzi mi poranne rozczarowanie. Idziemy do Biesiadowa gdzie przy okazji pobytu w Chełmie jedliśmy najlepszą (poza domową) pizzę na świecie :)
Zmywam się do kuchni piec jutrzejsze śniadanie i obiadek na dwa dni (czy dodatek kukurydzy pasuje do chilli? Nie wiem, ale dodam haha :D ). Spokojnej niedzieli ( moja pewnie taka nie będzie...)!
to ja mogę się zgłosić po resztę tego słoiczka! :D:D miłej niedzieli! :*
OdpowiedzUsuńNo trudno - ja na przykład nie lubię masła orzechowego, a większość je uwielbia. Po prostu są gusta i guściki, nie wszystko każdemu musi smakować ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie byłam w Chełmie, ale jeśli kiedyś zawitam, koniecznie daj mi namiary na tę restaurację :D
Ciekawi mnie, co Ty tam na jutro kombinujesz... :)
Mi nie smakuje żadna owsianka z surowym białkiem od pewnego czasu, dlatego "ptasiego mleczka" nie spróbuję.
OdpowiedzUsuńChociaż masz rację co do zdjęć, możesz być z nich zadowolona. Są świetne! :)
Chilli idealnie mi pasuje do kukurydzy, kiedyś kombinowałam z tymi składnikami.
OdpowiedzUsuńOwsiane ptasie mleczko wciąż przede mną.
Udanego dnia z rodzinką:)
Nie Twoje smaki? To ja Ci to kradnę! Soczysta róż malin i chmurkowe, bialutkie wnętrze słoiczka wyszły naprawdę genialnie (i smakowicie, ale hmm, pozory mylą ;)) na zdjęciach!!
OdpowiedzUsuńa wygląda tak pysznie...
OdpowiedzUsuńmożliwe, że to żelatyna - u mnie też powodowała specyficzny posmak w tym przypadku. stewia jest praktycznie nie wyczuwalna jeśli nie doda jej się za dużo :)
kukurydza pasuje - ja zawsze dodaję do chilli ^^
Oj, jednak nie podpasowało.... :( Ale zdjęcia rzeczywiście super :) Może się skuszę na tę 1/4 słoiczka która została? :>
OdpowiedzUsuńmi bardzo smakowała ta pianka, i twoja też wygląda efektownie ;)
OdpowiedzUsuńMdły? A wygląda wprost fantastycznie :)
OdpowiedzUsuńPrezentuje się super :D
OdpowiedzUsuńA ja cały czas odkładam zrobienie takiej owsianki...
Może spróbuj za jakiś czas znowu, tylko inne dodatki ? :D
Wygląda ślicznie! tak różowo <3
OdpowiedzUsuńaż dziwne, że z takimi dodatkami ci nie poskamowało ;) ale faktycznie nie każde śniadanie musi skamować i nie wszystkim musi smakować ten sam sposób zrobienia go ;) mam nadzieję, że pizza samkowała :D
OdpowiedzUsuńteż mi się zdarza, że zdjęcia są o niebo lepsze niż smak śniadania -.-
OdpowiedzUsuńMmmm, pzynajmniej wygląda pysznie!!! W sumie dziwne, takie dodatki i nie było dobre? No cóż :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do nas >>>>>> http://to-wlasnie-one.blogspot.com/ ♥