Tosty francuskie bananowo-kakaowe z domowego chleba żytniego, podane z domowymi lodami bananowymi i porzeczkami, kawa
Nie mogę się wyspać. Wieczorem nie mogę zasnąć przez ujadające psy, w nocy budzę się co 2 godziny, rano jestem zrywana przez psy lub sąsiadów. Moje marzenie to przespać kamiennym snem 10 godzin. Chyba muszę się stąd wynieść żeby to zrealizować...
Idę na konie, a potem chyba znowu lenistwo. Muszę przyznać że wczorajsze już mnie zmęczyło. Ale postanowiłam wrócić do rysowania. W końcu. Szło mi coraz lepiej, ale wtedy nastąpił TEN okres. Nie umiałam się skupić na niczym. Aż do teraz. Obudziły się moje pasje? Chciałabym. Fotografia, rysowanie, pisanie, czytanie... Kiedyś to sprawiało mi radość. Marzy mi się od zawsze wolny zawód w stylu pisarza-podróżnika i fotografa. Może daleko mi do ich realizacji, ale czemu nie spróbować? :)
prawdziwy deser na śniadanie :)
OdpowiedzUsuńTrzeba się realizować, nawet jeśli znaczyłoby to początkowo pisanie tylko do szuflady - jeśli to Twoja pasja - próbuj!
Widzę, że bananowo u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńWspółczuję z tym snem. Niewyspanie się to chyba najgorsza męczarnia! Dwa dni temu miałam taką okropną noc, przespałam chyba 4 godziny i cały dzień byłam jak śnięta.
Wiesz, pasje potrzebują czasu, aby znowu się obudzić po takim okresie. Coś o tym wiem. Mi wróciły dopiero po czasie ;)
Swoją drogą, pisanie, czytania, rysowanie - mam te same zainteresowania!
Właśnie tez to zauważyłam;-) choć ja pisanie troche mniej.
UsuńFajne pasje masz :) Na pewno warto do nich wrócić, też lubię pisać i podróżować.
OdpowiedzUsuńTosty wyglądają mega apetycznie <3
Dawno nie jadłam francuskich tostów! Gdyby nie to, że właśnie zajadam się jagodzianką to byłyby na !! śniadanie ;p
OdpowiedzUsuńJeśli lenistwo Cię męczy to znaczy, że źle leniuchujesz:) Leniuchowanie to nie tylko nic-nie-robienie. To aktywne nic-nie-robienie^:)
OdpowiedzUsuńA co do tych bardzo modnych ostatnio pasji... Nic na siłę. Lepiej coś robić, bo daję frajdę, bez spinania się na poszukiwanie tej słynnej 'pasji'.
Wczoraj pisałam do Ciebie odnośnie zapiekanej kaszy, zrobiłam dzisiaj rano i potwierdzam- przepyszna!! Upiekłam w wersji szarlotkowej z moimi modyfikacjami- dodałam do jabłka sporą garść jagód i posiekane daktyle, zamiast cynamonu kardamon, a do samego ciasta wmieszałam masło migdałowe mojej produkcji. :) Zdecydowanie wypiek wart czekania! Czuję, że bardzo szybko skosztuję wersji bananowej. :)
OdpowiedzUsuńW takim razie bardzo sie cieszę:-) twoja wersja musiała byc pyszna! A nastepnym razem zachęcam do podpisania sie żebym wiedziała do kogo sie zwracać:-)
UsuńSpróbuj, inaczej się nie dowiesz. :) Może akurat to jest Twoja droga
OdpowiedzUsuńte smakowe tosty mnie strasznie intrygują!
OdpowiedzUsuńBez kitu też mam problemy ze snem - sąsiad w nocy wraca i trzaska drzwiami, rano wychodzi i tez trzaska. Za oknem jakieś "czyszczarki" ulicy ._. albo ludzie wracający z imprez eh
pyszne tosty z tak smacznymi lodami - bananowe <3
OdpowiedzUsuńchciałabym teraz sobie pojeźdźić na koniu ;)
Domowe lody, pyszne tosty, idealne dodatki, czego chcieć więcej? :D
OdpowiedzUsuńTe tosty francuskie wyglądają obłędnie! Aż mam ochotę zjeść ekran laptopa :D
OdpowiedzUsuńKoniec, ach, marzę, by do tego wrócić <3
Bananowych jeszcze nie próbowałam, a czas najwyższy! :)
OdpowiedzUsuńTwój wpis...jakbym czytała o sobie! Też marzy mi się taki zawód i też budzę się co chwilę w nocy. Albo przez ptaki nad ranem, przez sąsiadów lub przez...poduszkę ;/
Konie! Jejku kiedy to było...
wyslalam maila :]]
OdpowiedzUsuń