136.



Owsianka cynamonowa z marchewką, jabłkiem, orzeszkami ziemnymi i miodem, zielona herbata z pigwą




Szczerze? nie udała mi się chyba. Czułam gorycz i podobny smak do tej nieudanej z cukinią. Nie wiem, może za długo gotuję marchewkę z płatkami? Chyba wolę z marchewką w pokrojonej formie ;p

Dziś po południu konie! Stęskniłam się ;)

Przez 3 dni czułam się jak jedynaczka. Wszystko co dobre szybko się kończy ;(

Komentarze

  1. orzeszki i miód.. mniam. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. a obrałaś marchewkę? bo to właśnie skórka bardzo często nadaje jej takiej goryczy. (;

    OdpowiedzUsuń
  3. Polecam ugotować na soku marchewkowym, jak dla mnie rewelacja :D

    OdpowiedzUsuń
  4. W każdym razie wygląda smakowicie, ja mogę zjeść ją za Ciebie, nawet z tymi orzeszkami:p

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam to połączenie! :) Fenomenalnie wygląda :)
    Nominowałam Cię do Liebster Blog :*

    OdpowiedzUsuń
  6. oj kochana tobie to ciężko dogodzić:D u mnie plusem jest chyba to, że nigdy nie narzekam na jedzenie i jestem ostatnio strasznie otwarta na wszystkie smaki:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też ;) ale owsianka wyszła po prostu niedobra. Tak ogólnie to uwielbiam z marchewką ;)

      Usuń
    2. Uwierz mi, że gdyby tylko były wakacje lub kilka dni wolnego wsiadłabym jutro w pociąg i wylądowała u Ciebie! Tyle, że popoversy zrobiłabym u Ciebie, bo najlepsze są świeżutkie! I przy okazji zrobiłabym owsiankę z marchewką- może ta by ci odpowiadała:D

      Usuń
    3. W takim razie czekam na wakacje! :)

      Usuń
  7. nie mam pojęcia czemu mogła Ci się nie udać. ja już kilka razy robiłam z marchewką, wrzucałam ją w tym samym momencie co płatki i miała słodziutki posmak.
    ale złapałam sentyment, też pojeździłabym na koniach :)

    OdpowiedzUsuń
  8. muszę znowu zrobić marchewkową - pychota !! z dużą ilością cynamonu <3

    OdpowiedzUsuń
  9. Może kiepska marchewka? Te stare są teraz zazwyczaj niesmaczne i gorzkie. Za to te młode - mniam, słodkie i chrupiące.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o tym samym pomyślałam ;) dlatego ja czekam na młode marcheweczki wtedy będę kombinować :) albo może nie miałaś dzsiaj dnia marchewkowego ;p

      Usuń
  10. Gorycz ? Nie mam pojęcia od czego mogła się pojawić.
    A owsianka wygląda bardzo smacznie ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja ostatnio dodałam marchewkę pod koniec, bo zapomniałam, że owsianka z marchewką wymaga tego pomarańczowego cuda :)

    OdpowiedzUsuń
  12. no nie wierze, zapomniałam kupić orzeszków ziemnych! :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Aż ciężko mi uwierzyć, że coś jest z tą owsianką nie tak, bo wygląda wspaniale. A może to ta konkretna marchewka była w smaku jakaś nieciekawa? Czasami mi się trafią właśnie takie gorzkawe, albo w ogóle bezpłciowe...

    OdpowiedzUsuń

  14. A ja nie robiłam marchewkowej, ale planuję planuję :)
    Konie, jak ja się stęskniłam! Też muszę się wybrać <3

    OdpowiedzUsuń
  15. A ja chyba jutro zrobię sobie owsianke z marchewą, bo ciekawa jestem tego połączenia:D

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za wszystkie komentarze, są dla mnie dużą motywacją! :)