Owsianka cynamonowa z marchewką, jabłkiem, orzeszkami ziemnymi i miodem, zielona herbata z pigwą
Szczerze? nie udała mi się chyba. Czułam gorycz i podobny smak do tej nieudanej z cukinią. Nie wiem, może za długo gotuję marchewkę z płatkami? Chyba wolę z marchewką w pokrojonej formie ;p
Dziś po południu konie! Stęskniłam się ;)
Przez 3 dni czułam się jak jedynaczka. Wszystko co dobre szybko się kończy ;(
orzeszki i miód.. mniam. ;)
OdpowiedzUsuńa obrałaś marchewkę? bo to właśnie skórka bardzo często nadaje jej takiej goryczy. (;
OdpowiedzUsuńobrałam.
UsuńPolecam ugotować na soku marchewkowym, jak dla mnie rewelacja :D
OdpowiedzUsuńW każdym razie wygląda smakowicie, ja mogę zjeść ją za Ciebie, nawet z tymi orzeszkami:p
OdpowiedzUsuńUwielbiam to połączenie! :) Fenomenalnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńNominowałam Cię do Liebster Blog :*
oj kochana tobie to ciężko dogodzić:D u mnie plusem jest chyba to, że nigdy nie narzekam na jedzenie i jestem ostatnio strasznie otwarta na wszystkie smaki:D
OdpowiedzUsuńja też ;) ale owsianka wyszła po prostu niedobra. Tak ogólnie to uwielbiam z marchewką ;)
UsuńUwierz mi, że gdyby tylko były wakacje lub kilka dni wolnego wsiadłabym jutro w pociąg i wylądowała u Ciebie! Tyle, że popoversy zrobiłabym u Ciebie, bo najlepsze są świeżutkie! I przy okazji zrobiłabym owsiankę z marchewką- może ta by ci odpowiadała:D
UsuńW takim razie czekam na wakacje! :)
Usuńnie mam pojęcia czemu mogła Ci się nie udać. ja już kilka razy robiłam z marchewką, wrzucałam ją w tym samym momencie co płatki i miała słodziutki posmak.
OdpowiedzUsuńale złapałam sentyment, też pojeździłabym na koniach :)
muszę znowu zrobić marchewkową - pychota !! z dużą ilością cynamonu <3
OdpowiedzUsuńMoże kiepska marchewka? Te stare są teraz zazwyczaj niesmaczne i gorzkie. Za to te młode - mniam, słodkie i chrupiące.
OdpowiedzUsuńo tym samym pomyślałam ;) dlatego ja czekam na młode marcheweczki wtedy będę kombinować :) albo może nie miałaś dzsiaj dnia marchewkowego ;p
UsuńGorycz ? Nie mam pojęcia od czego mogła się pojawić.
OdpowiedzUsuńA owsianka wygląda bardzo smacznie ;)
Ja ostatnio dodałam marchewkę pod koniec, bo zapomniałam, że owsianka z marchewką wymaga tego pomarańczowego cuda :)
OdpowiedzUsuńno nie wierze, zapomniałam kupić orzeszków ziemnych! :D
OdpowiedzUsuńAż ciężko mi uwierzyć, że coś jest z tą owsianką nie tak, bo wygląda wspaniale. A może to ta konkretna marchewka była w smaku jakaś nieciekawa? Czasami mi się trafią właśnie takie gorzkawe, albo w ogóle bezpłciowe...
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńA ja nie robiłam marchewkowej, ale planuję planuję :)
Konie, jak ja się stęskniłam! Też muszę się wybrać <3
A ja chyba jutro zrobię sobie owsianke z marchewą, bo ciekawa jestem tego połączenia:D
OdpowiedzUsuń