Ryż na budyniu nugatowo-czekoladowym z bananem i mandarynką, zielona herbata z maliną
Uwielbiam te budynie i nic na to nie poradzę ;p
Rany, dziś już sobota. Ferie zleciały tak szybko! Okropnie nie chce mi się wracać do szkoły. Jedyne pocieszenie jest takie, że jeszcze tylko dwa miesiące.
Miał ktoś z Was może styczność z książką Sary Kirkham "Jak zacząć biegać"? Bo rozważam jej kupno i nie wiem czy warto ;)
Nugatowo-czekoladowy z bananem i mandarynką... Po prostu bajka <3
OdpowiedzUsuńO rany, całość brzmi bosko <3 Mogę się wprosić na takie śniadanie? ;)
OdpowiedzUsuńA, i jak właściwie zrobiłaś ten ryż? :) Ugotowany na wodzie dodałaś do budyniu?
OdpowiedzUsuńtak, pół torebki wsypałam do szklanki gotującej się wody, dodałam banana i budyń :)
Usuńryżu na budyniu to jeszcze nie jadłam :D
OdpowiedzUsuńNie znam tego budyniu, ale całe śniadanie wygląda pysznie :)
OdpowiedzUsuńnigdy nie jadłam budyniu nugatowo-czekoladowego, ale wygląda super apetycznie!
OdpowiedzUsuńNarobiłaś mi ochotę na ryż!.
OdpowiedzUsuńBUDYŃ NUGATOWY?! Skądże takie cudo wzięłaś? <3
OdpowiedzUsuńTen ryż wygląda jak owsianka :) jest obłędny!
A nie myślałaś żeby spróbować po prostu od prostego planu treningowego z bieganie.pl np? Są naprawdę fajne, sama z nich korzystam :))
OdpowiedzUsuńCudownie wygląda Twoje śniadanie :)
uwielbiam takie improwizacje śniadaniowe:)
OdpowiedzUsuńpycha , ten smak ryżu genialny *-*
OdpowiedzUsuńBudyniowy ryż, pycha! Ale tego budyniu jeszcze nie próbowałam, przy najbliższych zakupach będę musiała załadować do koszyka :)
OdpowiedzUsuńRyż na budyniu? Brzmi pysznie! :)
OdpowiedzUsuńteż lubię budynie z tej serii, już same w sobie są pyszne, a z takimi dodatkami to o raju<3
OdpowiedzUsuńmusiał być pyszny ;D
OdpowiedzUsuńOsobiście nie lubię ryżu, ani budyniu.
OdpowiedzUsuńO książce nie słyszałam... Nie mogę pomóc :<
Pozdrawiam :)
nie jadłam ryżu na budyniu, muszę spróbować :)
OdpowiedzUsuńojej, ten budyń mnie zachwyca! :) pyszne śniadanie!
OdpowiedzUsuńdwa miesiące i najdłuższe wakacje w życiu Cię czekają! :)
Jadłam ten budyń. Jest przepyszny. A lubisz ten z maliną? Próbowałaś?
OdpowiedzUsuńTak, ale chyba smakuje mi najmniej:-P
UsuńPysznie :) Z budyniem to wszystko dobre <3
OdpowiedzUsuńwielbię ten budyń całym sercem, ale truflowy chyba jeszcze bardziej. :)
OdpowiedzUsuńgenialny pomysł.
a cóż to za budyń? chcę taki! chcę! <3
OdpowiedzUsuńjakie 2 miesiące? do świąt? przecież to tylko 36 dni;))
oooo, z książką nie miałam styczności, ale może sama się w nią zaopatrzę?:)
Nie, dwa miesiące do wakacji;-)
UsuńMniaam, czekoladowy ryż i banan! Ostatnio za ich smaki dałabym się pokroić :D
OdpowiedzUsuńSuper śniadanie :)
OdpowiedzUsuńHm, ale najdziwniejsze jest to, że taka chęć zamknięcia się na innych pojawiła się po tym, kiedy zaczęłam korzystać z propozycji znajomych. Poszłam do klubu! Co jeszcze jakieś dwa miesiące temu wydawało mi się być niemożliwe w przeciągu najbliższego roku. Co więcej, wcześniej byłam przeciwna tego typu zabawom. Chyba głównie dlatego, że sama nie potrafiłam się na to odważyć.
OdpowiedzUsuń