Przejdź do głównej zawartości
30B/15T/75W
Aleeeż mnie ten Kraków rozleniwia. Powroty to chyba niemały szok dla mojego organizmu, po wstawaniu w okolicach 11 nagle trzeba się zerwać przed 7 i jeszcze robić coś konstruktywnego... Ale pocieszająca jest myśl, że z każdym dniem zbliżam się do końca tych studiów :P
Jaka urocza miseczka!
OdpowiedzUsuńJa w tym roku zamroziłam tylko truskawki, żałuję, że nie mam malinek.
OdpowiedzUsuńŚniadanio pyszotka!
Hmm, a ja ostatnio wysnułam hipotezę, że Kraków rozleniwia, bo smog otumania. Może mało prawdopodobne, ale przynajmniej jakieś usprawiedliwienie :D Zamrożone maliny są przepiękne <3
OdpowiedzUsuńAle kolorystyka.. Piękne zdjęcia i pysznie podana kasza...
OdpowiedzUsuńCoś w tym Krakowie jest nie tak, może to nieczyste powietrze ?:D
Piękna miseczka :D
OdpowiedzUsuńKuskus na słodko, idealnie :)