882.



Waniliowa nocna kasza kuskus z jabłkiem, malinami, twarożkiem, pistacjami i wiórkami kokosowymi
 30B/15T/75W


Aleeeż mnie ten Kraków rozleniwia. Powroty to chyba niemały szok dla mojego organizmu, po wstawaniu w okolicach 11 nagle trzeba się zerwać przed 7 i jeszcze robić coś konstruktywnego... Ale pocieszająca jest myśl, że z każdym dniem zbliżam się do końca tych studiów :P
 

Komentarze

  1. Ja w tym roku zamroziłam tylko truskawki, żałuję, że nie mam malinek.
    Śniadanio pyszotka!

    OdpowiedzUsuń
  2. Hmm, a ja ostatnio wysnułam hipotezę, że Kraków rozleniwia, bo smog otumania. Może mało prawdopodobne, ale przynajmniej jakieś usprawiedliwienie :D Zamrożone maliny są przepiękne <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale kolorystyka.. Piękne zdjęcia i pysznie podana kasza...
    Coś w tym Krakowie jest nie tak, może to nieczyste powietrze ?:D

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękna miseczka :D
    Kuskus na słodko, idealnie :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za wszystkie komentarze, są dla mnie dużą motywacją! :)