620.


Waniliowy krem z kaszy jaglanej z serkiem waniliowym, kaki, rodzynkami i prażonymi wiórkami kokosowymi, kawa miętowa


W miseczce trochę egzotyki, na dworze pierwszy śnieg, a w mojej głowie wielki dylemat i rozterka.
Ale i trochę pozytywów wczoraj było. Mam najcudowniejsze przyjaciółki na świecie, napiszę to raz jeszcze.


Albo weźmy przyjaciół. Tych co prawda ma się najmniej. 
Do tego w miarę upływu czasu wykruszają się, 
a nowi coraz rzadziej, z coraz większym trudem przybywają,
jako że przyjaźń jest owocem wymagającym długiego dojrzewania, 
ta najtrwalsza rodzi się przeważnie w młodości, 
kiedy to jeszcze z radosną ufnością otwieramy się na ludzi, 
bo później narasta w nas nieufność, 
która prowadzi do wniosku, 
że prawdziwa przyjaźń powinna przechodzić 
próbę wieczności."
Wiesław Myśliwski "Ostanie rozdanie"

Komentarze

  1. Waniliowy krem, Waniliowy serek, biorę bez zastanowienia :))

    OdpowiedzUsuń
  2. akurat miałam dzisiaj ochotę na krem z kaszy ale rano tak się śpieszyłam, że nie było szans ja przyrządzenie go :D

    OdpowiedzUsuń
  3. takie przyjaciółki to skarb, dlatego warto to doceniać :) a śniegu możesz mi oddać trochę :D

    OdpowiedzUsuń
  4. ale to kaki dodaje uroku do całej kompozycji!

    OdpowiedzUsuń
  5. oo, śnieg dotarł również do Ciebie ;) a Ty na przekór pogodzie wypełniłaś miseczkę egzotyką ;) i wyszło bardzo smacznie wyglądające śniadanie ;p

    OdpowiedzUsuń
  6. Pysznie to wygląda :) Uwielbiam takie smaki!

    OdpowiedzUsuń
  7. I u Ciebie pierwszy śnieg, a ja już się niecierpliwię! :)
    W miseczce pyszne połączenie smaków.

    OdpowiedzUsuń
  8. Twoje śniadanie dzisiaj wygląda jak obraz w miseczce - przez to wtapiające się kaki :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za wszystkie komentarze, są dla mnie dużą motywacją! :)