Przejdź do głównej zawartości
Cynamonowy krem z surowej kaszy gryczanej z prażonym jabłkiem, serkiem wiejskim, płatkami kukurydzianymi, ostropestem, miętą i prażonym w soli słonecznikiem, kawa miętowa
(...) ludzie mówią. Mówią za dużo. Mówią bezładnie. Mówią o sobie
nawzajem, za swoimi plecami. Mówią, kto komu wisi pieniądze, kto kogo
ostatnio wypierdolił z interesu. Mówią, kto jest słaby, gdzie jest
słaby, kiedy stał się słaby. Mówią o tym, co inni mówią o innych. Mówią o
tym, kto się z kim rucha. Kto kogo zdradził. Kto kogo porzucił. Mówią,
aby mówić. Mówią, mówią i mówią. Piją po to, aby mówić jeszcze więcej.
Jeszcze głupiej. Informacje przeciekają przez nich, lecą im z
oczu, z uszu, spomiędzy nóg. Nieistotne i istotne. Te powszechnie
wiadome i te poufne. Wciąż mówią. Mówią, dopóki nie padną. Mówią po to,
aby za chwilę powiedzieć jeszcze więcej. Mówienie ich podnieca,
rozszerza ich źrenice, przyśpiesza oddech, zwilża śluzówki. Gdy jest
połączone z byciem słuchanym, wtedy staje się lepsze i ważniejsze niż
seks. Lepsze i ważniejsze, bo bardziej ekonomiczne. Mówienie różni się
od seksu zdecydowanie korzystniejszym stosunkiem energii zainwestowanej
do energii uzyskanej.
Jakub Żulczyk – Ślepnąc od świateł
mogłabyś zdradzić jak robisz krem z SUROWEJ kaszy? ;) bo chciałabym taki spróbować ;p
OdpowiedzUsuńzalewam ją na noc zimną wodą, a rano blenduję :)
UsuńPomyslowo :)
OdpowiedzUsuńA czasami pewne sprawy powinno się przemilczeć. Ale chyba każdy lubi gadać na prawo i lewo, o wszystkim...
OdpowiedzUsuńSurowej gryczanki nie było u mnie już wieki, muszę jak najszybciej ją zrobić :)
Ciekawy pomysł na krem! Z takimi dodatkami biorę w ciemno :)
OdpowiedzUsuńz chrupiącymi ziarenkami takie kremy są najlepsze :)
OdpowiedzUsuńAle pyszności tu u Ciebie :) Takie kremy to ja bym codziennie jadła :)
OdpowiedzUsuńCiekawe, nie gotujesz kaszy? Kurczę, muszę tego spróbować ;)
A ja właśnie zalałam kaszę na jutro! :)
OdpowiedzUsuńkremy to ja lubię, Twój genialnie się prezentuje! :))
OdpowiedzUsuńmuszę wypróbować w końcu są surową gryczankę!
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo apetycznie. Jednak nie potrafię się przemóc do innej wersji tej kaszy poza bananową <3
OdpowiedzUsuń