406. i lunchbox



Surowa kawowa gryczanka z serkiem wiejskim, cynamonem, bananem, prażonym w soli słonecznikiem i daktylami, zielona herbata cytrynowa



Podczas weekendu dziewczyny przypomniały mi o surowej gryczance, pytając czy jest smaczna. Smaczna? Jak dla mnie jest obłędna. Uwielbiam gryczankę na równi z jaglanką, a w słodko- słonym połączeniu z bananem i solą plasuje się na samym szczycie listy moich małych rozkoszy. Jeśli jeszcze nie jedliście- polecam. Bardzo.

Plan ulega transformacji, w środy i co drugi wtorek siedzę na uczelni do wieczora, co oznacza dla mnie noszenie ze sobą posiłków na wynos. Trochę kończą mi się pomysły, ale póki doskwiera mi brak czasu i brak kuchni stawiam na sprawdzone i szybkie dania. Co dziś zamknęłam w pudełku?

 
Drobiowy gulasz z kaszą i groszkiem /porcja/
150g piersi z kurczaka
pół puszki groszku
duża marchewka
kilka pieczarek
dwa ogórki kiszone
łyżeczka mąki kukurydzianej + 1/2 szklanki wody
pół cebuli
pół papryki
dwie łyżki śmietany
sól, pieprz
1 liść laurowy
3 kulki ziela angielskiego
słodka i ostra papryka
dowolne zioła
olej do smażenia
pół woreczka kaszy jęczmiennej (albo ryżu) 
Kurczaka i warzywa kroimy w kostkę. Na patelni rozgrzewamy olej, podsmażamy kurczaka, doprawiając go wg uznania. Dodać cebulę i resztę warzyw. Podlać wodą, wrzucić liść laurowy i ziele, dusić do miękkości. Następnie dodać mąkę i zagotować. Groszek opłukać, dorzucić na patelnię. Dodać śmietanę i kaszę, chwilę razem gotować i podawać.

Komentarze

  1. Pyszna gryczanka i jak ładnie wyglądają te dodatki :) Pomysł na lunchboxa jak najbardziej trafiony :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Co studiujesz?

    OdpowiedzUsuń
  3. lubię Twoje dodatki do śniadan, trafiają w stu procentach w moje gusta ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Porwałabym i miseczkę z surową gryczanką i lunxboxa :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam słonecznik w takiej wersji!
    A do gryczanki ciągle obiecuję się przekonać, ale ciągle też coś przeszkadza ;)
    I ten gulasz. Moje smaki!

    OdpowiedzUsuń
  6. surowa jeszcze przede mną, ale niesamowite, że tak ją zachwalacie!

    OdpowiedzUsuń
  7. a surowa gryczanka ciągle przede mną. muszę, CHCĘ to jak najszybciej nadrobić :-))

    OdpowiedzUsuń
  8. Surowej jeszcze juże robiłam, a paradoksalnie kaszę gryczaną niepaloną wykorzystuję do śniadań niemalże codziennie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Śniadanko i lunchbox mnie zachwyciły! Są takie kolorowe :P

    OdpowiedzUsuń
  10. słonecznik prazony w soli, powiedz mi jak robisz bo ja uwielbiam taki slonecznik! please!!!!!!!!!!!!!!! musze zrobic koniecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ziarna słonecznika prażę na suchej patelni, podsypując soli aż będą złociste i "tłuste". tyle (;

      Usuń
  11. Ta gryczanka na słodko mnie prześladuje! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. taka smaczna? to trzeba spróbować i zajrzę do twoich pomysłów, bo wiem, że się nie zawiodę :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Halo! Pomysły na jedzenie na wynos nigdy się nie kończą!
    :)

    OdpowiedzUsuń
  14. oo, i Ty dziś debiutujesz z tym wydaniem gryczanej. cieszę się, że smakuje, bo to najprawdziwsza bomba witamin ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie, nie, nie debiut (: była już ze trzy razy na blogu.

      Usuń
  15. Gryczanki nie jadłam, muszę kiedyś zrobić! :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Surowa gryczanka? Nie jadłam, ale skoro tak zachwalasz to chyba muszę nadrobić! :D

    OdpowiedzUsuń
  17. muszę wkońcu się przekonac do tej kaszy gryczanej na śniadanie..ostatnio mama ugotowała dwa woreczki co prawda bezsensu, bo się do niczego nie przydały ze wzgledu na to, że gulasz, który przygotowała już się skończył... a i tak kaszy nie ruszyłam... :D taka sytuacja haha

    OdpowiedzUsuń
  18. Ostatnio właśnie odkryłam prażony słonecznik, smakuje przecudownie.

    OdpowiedzUsuń
  19. to, że wpadłam teraz na twojego bloga to najgorsza i najlepsza rzecz dzieiejszego dnia :D
    siedzę wlasnie glodna ze ślinotokiem :D

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za wszystkie komentarze, są dla mnie dużą motywacją! :)