Clafoutis z truskawkami i bezą, kawa
Taaak, zgadłyście! Brawa ;) Jedynie zaskoczę Was tą bezą chociaż i tak nie wyszła za idealna. Ale ja mam zawsze do niej pecha- nigdy mi się nie udaje ;p
Inspiracją do śniadania było moje ulubione letnie, megasłodkie i proste ciacho z truskawkami i bezą <3
Lecę do pracy, a wieczorem mam nadzieję pobiegać. W sumie jestem zła, że nie poszłam wczoraj, bo nie padało. Ale jak się wzięłam za ćwiczenia to już mi się nie chciało ;p
Poza tym mój wakacyjny cel to nauczyć się w końcu robić dobre zdjęcia i poznać możliwości aparatu. Bo chwilowo jestem nimi załamana.
Jakbyście były ciekawe- do pracy biorę burgery z tuńczyka z puszki ( z połowy porcji z linku) i sałatkę z kaszy gryczanej i fasolki szparagowej. Ciekawe jak się wyrobię ze zjedzeniem tego w 15 min ;D
Powoli tracę nadzieję.. już nigdy nie będzie 'dobrze '
Super lunch! Proszę o przepis! ;D
OdpowiedzUsuńNie przesadzaj, zdjęcia są dobre :P
Cudowny wypiek!
http://makaronirodzynka.blogspot.com/2011/04/zdrowo-i-kolorowo-burgery-z-tunczyka.html- robiłam z połowy porcji
UsuńZ bezą? To musiało być jeszcze lepsze, niż zwyczajne <3 Mega, muszę spróbować.
OdpowiedzUsuńA i te burgery z tuńczyka, podobnie jak reszta lunchu, apetycznie się prezentują. Podrzucisz przepis w wolnej chwili? :)
http://makaronirodzynka.blogspot.com/2011/04/zdrowo-i-kolorowo-burgery-z-tunczyka.html - robiłam z połowy porcji ;)
Usuńhej! zostałaś przeze mnie nominowana do liebster blog - mam nadzieję, że znajdziesz chwilę, żeby odpowiedzieć na pytania. (;
OdpowiedzUsuńclafoutisz bezą? Ej, to coś nowego i pysznego! :D
OdpowiedzUsuńNo ja w 15 minut takiej porcji nie dałabym rady ;D ale trzymam za Ciebie kciuki żebyś zdążyła ;P Śniadanie miałaś genialne ;)
OdpowiedzUsuńteż uwielbiam bezę ale jeszcze z dodatkiem wiórek kokosowych;)
OdpowiedzUsuńwidzę że zabieram podobne obiadki na uczelnie i niekiedy mam 5 albo 10 min na ich zjedzenie- musze wtedy śmiesznie wyglądać xD
same pysznosci u Ciebie;)
OdpowiedzUsuńAaa też zgadłam! Wygląda pysznie, dodatek bezy to strzał w 10 :)
OdpowiedzUsuńA obiad będziesz miała chyba najlepszy ze wszystkich 'plazowiczów' :D
świetny pomysł na podrasowanie clafoutis! :) i pyszny lunch zabierasz do pracy :)
OdpowiedzUsuńjak na razie robiłam clafoutis tylko z truskawkami, było przepyszne :)
OdpowiedzUsuńobiad też niczego sobie :D
Nie lubię się spieszyć jedząc obiad, współczuję :D
OdpowiedzUsuńJeszcze nie próbowałam clafoutis, miałam zrobić je w tym tygodniu, ale niestety plany się zmieniły i zrobię je koniecznie tuż po zakończenie r.szk. :-)
Lubię te burgery!
same smakowitości:) ja bym zdążyła w kwadrans:)
OdpowiedzUsuńNo clafoutis wyszło piękne !
OdpowiedzUsuńAle te burgery mnie kuszą, już mam ochotę na obiad :D
Tak myślałam, że clafoutis zobaczę ^^
OdpowiedzUsuńBędą Ci zazdrościć w pracy :D
Będziesz mi robiła śniadania do pracy? :)
OdpowiedzUsuńAlbo jestem totalnym laikiem - a jestem..., albo totalnie się nie zna, - i się nie znam. Ale lubię Twoje zdjęcia, są ładne i porządne!
lubię takie pyszne i zdrowe pomysły na dania czy to na wynos czy w domu ;)
OdpowiedzUsuńclafoutis zdecydowanie jedno z najpyszniejszych jakie widziałam ;D
jaką beza ma ładną pomarańczową skórkę :) podoba mi się sałtka z kaszy :)
OdpowiedzUsuńmożna przepis na burgery? :)
OdpowiedzUsuńhttp://makaronirodzynka.blogspot.com/2011/04/zdrowo-i-kolorowo-burgery-z-tunczyka.html - robiłam z połowy porcji ;)
UsuńTeż planuję zrobić ten wypiek. A burgery są swietnym pomysłem do zabrania ze sobą :)
OdpowiedzUsuńZ beza misialo byc przepyszne *-*
OdpowiedzUsuńSmacznie sie zywisz w pracy, smacznie:)
To Cla.. coś tam i ja muszę wkońcu zrbić, wygląda pyycha!;)
OdpowiedzUsuń