Nocna owsianka z jabłkiem, cynamonem, twarożkiem grani, miętą, świeżymi truskawkami i prażonym słonecznikiem, kawa marcepanowa
Znów wstaję wcześnie, znów idę poznać ludzi, znów będę nowa. Kolejne doświadczenia, kolejna praca. Szczerze mówiąc mam ogromną nadzieję, że ta będzie okej.
Ale lubię wychodzić z domu rano i wracać wieczorem. Albo na drugi dzień. Lubię sama zarządzać swoim czasem, lubię spontaniczne spotkania i tak bliską wizję braku jakichkolwiek obowiązków. Zaczynam czuć lato. Tylko kurtka i krople deszczu zaburzają moją wizję.
Miseczka smakowitości, pysznie :D
OdpowiedzUsuńWygląda naprawdę imponująco ! <3
OdpowiedzUsuńPlanuje i planuję nocną owsianke, dzisiaj ją zrobię. Powodzenia!
OdpowiedzUsuńzdjęcie truskawy cudne ;)
OdpowiedzUsuńStwierdzam, że po wyjęciu ze słoika wygląda jeszcze lepiej, choć na ogół uważam to za niemożliwe!
OdpowiedzUsuńI poza tym, wierzch tej nocnej owsianki skojarzył mi się z jakimś batonem znowu, marsem albo milky way :D Widać, foodporn bez kupnych słodyczy jak najbardziej możliwy. Robię.
Powodzenia w pracy! Ja dzisiaj mam rozmowę kwalifikacyjną, streees!
ja też mam nadzieję, że Ci się spodoba ;)
OdpowiedzUsuńowsianka jak dla mnie perfekcyjna w każdym calu! :)
Śniadanie z lodówki, gdy za oknem 13 stopni to nie dla mnie. Niemniej jednak wygląda mega smakowicie :)
OdpowiedzUsuńTo duże doświadczenie, można powiedzieć, już masz/ :) Jaka to praca, jeśli mozna spytać? :)
OdpowiedzUsuńPo opuszczeniu słoja wygląda fenomenalnie ;)
OdpowiedzUsuńNajfajniejsze dni to takie, które praktycznie całe są zajęte :]
Ujelas mnie zdjeciami <3
OdpowiedzUsuńZdjecie truskawki jest czadowe <3
OdpowiedzUsuń