489.



Nocna owsianka z jabłkiem, cynamonem, twarożkiem grani, miętą, świeżymi truskawkami i prażonym słonecznikiem, kawa marcepanowa
 



Znów wstaję wcześnie, znów idę poznać ludzi, znów będę nowa. Kolejne doświadczenia, kolejna praca. Szczerze mówiąc mam ogromną nadzieję, że ta będzie okej.
Ale lubię wychodzić z domu rano i wracać wieczorem. Albo na drugi dzień. Lubię sama zarządzać swoim czasem, lubię spontaniczne spotkania i tak bliską wizję braku jakichkolwiek obowiązków. Zaczynam czuć lato. Tylko kurtka i krople deszczu zaburzają moją wizję.

Komentarze

  1. Miseczka smakowitości, pysznie :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Wygląda naprawdę imponująco ! <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Planuje i planuję nocną owsianke, dzisiaj ją zrobię. Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  4. Stwierdzam, że po wyjęciu ze słoika wygląda jeszcze lepiej, choć na ogół uważam to za niemożliwe!
    I poza tym, wierzch tej nocnej owsianki skojarzył mi się z jakimś batonem znowu, marsem albo milky way :D Widać, foodporn bez kupnych słodyczy jak najbardziej możliwy. Robię.
    Powodzenia w pracy! Ja dzisiaj mam rozmowę kwalifikacyjną, streees!

    OdpowiedzUsuń
  5. ja też mam nadzieję, że Ci się spodoba ;)
    owsianka jak dla mnie perfekcyjna w każdym calu! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Śniadanie z lodówki, gdy za oknem 13 stopni to nie dla mnie. Niemniej jednak wygląda mega smakowicie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. To duże doświadczenie, można powiedzieć, już masz/ :) Jaka to praca, jeśli mozna spytać? :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Po opuszczeniu słoja wygląda fenomenalnie ;)
    Najfajniejsze dni to takie, które praktycznie całe są zajęte :]

    OdpowiedzUsuń
  9. Zdjecie truskawki jest czadowe <3

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za wszystkie komentarze, są dla mnie dużą motywacją! :)